– Oskarżenia wysuwane wobec mnie przez niektórych działaczy związkowych są zupełnie bezpodstawne – uważa Maciej Owczarek, prezes giełdowej Enei. Spółka jest obecnie przygotowywana do pełnej prywatyzacji.
Zarząd Enei zlecił firmie konsultingowej TFS przygotowanie raportu dotyczącego bezpieczeństwa obiegu informacji w spółce. Zdaniem związków zarząd jest odpowiedzialny za to, że kiedy TFS zbierało dane w spółce, mogło dojść do szpiegostwa gospodarczego. Wyniki dodatkowego audytu, który przeprowadzono w tej sprawie na zlecenie rady nadzorczej, zostały później skierowane przez radę do ABW.
[wyimek]6 mld złotych może przynieść w 2009 r. sprzedaż 67 proc. akcji Enei[/wyimek]
– Oskarżenia są bezpodstawne, ale ponieważ opinia publiczna została poinformowana o rzekomych nieprawidłowościach, nadzorcy stwierdzili, że tę sprawę należy oczyścić. Całkowicie się z tym zgadzam – wyjaśnia Owczarek.
Prezes Enei zaznacza, że wskazywane przez audytorów nieprawidłowości są już usuwane. Dodaje, że obieg dokumentów, chociaż wcześniej odbiegał od standardów bezpieczeństwa obowiązujących spółkę giełdową, jest uszczelniany. – Część rekomendacji płynących z audytu jest już wręcz nieaktualna. Ale muszę też wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które złamały zasady dobrych praktyk – dodaje Maciej Owczarek.