Według deklaracji intencyjnej szwedzkiego Koenigsegga, Beijng Automotive Industry Holdings staje się mniejszościowym udziałowcem w Koenigsegg Group, która ma zostać 100-procentowym właścicielem Saaba. Ostateczna umowa w tej sprawie zostanie zawarta do końca roku.
Suma, za którą BAIC kupił udziały, nie została ujawniona, jednak zdaniem mediów dzięki Chińczykom Koenigsegg Group załatała dziurę w planie finansowym transakcji szacowaną na ponad 550 mln dol. – To ważny krok w drodze do powstania nowego Saaba. Mamy dobrze opracowany plan biznesowy, odpowiednich partnerów i jesteśmy gotowi zrealizować nasze zamierzenia bez wsparcia finansowego ze strony państwa – oświadczył w komunikacie prasowym dyrektor spółki akcyjnej Koenigsegg Group Christian von Koenigsegg.
Koenigsegg Group powstała pięć miesięcy temu, by przejąć Saaba z rąk jej obecnego właściciela, amerykańskiego koncernu General Motors. Jest kontrolowana przez Amerykanina Augie K. Fabelę, przewodniczącego rady nadzorczej spółki rosyjskiego operatora telekomunikacyjnego VimpelCom, szwedzkiego producenta niszowych samochodów Christiana von Koenigsegga i norweskiego biznesmena Barda Ekera.
Do transakcji kupna Saaba może dojść dopiero wtedy, gdy Koenigsegg Group otrzyma kredyt z EBI na sumę 4 mld koron szwedzkich (ok. 1,6 mld zł). Jego przyznanie jest jednak uwarunkowane uzyskaniem gwarancji od rządu Szwecji.
Zapowiedź przejęcia Saaba przez Koenigsegg Group z ulgą przyjęły lokalne związki zawodowe, a także rząd. – To dobrze, że spółka posłuchała rządu i postarała się o prywatny kapitał – skomentowała zamiar przyłączenia się Chińczyków do Koenigsegg Group minister gospodarki Maud Olofsson.