To kolejny dzień rajdu akcji Eurotunnelu, po tym jak w spółkę zainwestował Goldman Sachs.

W tym tygodniu fundusz inwestycyjny Goldman Sachs Infrastructure Partners przejął w spółce 21 proc. udziałów, stając się największym jej akcjonariuszem. Dla inwestorów był to znak, że jeszcze niedawno zagrożona bankructwem spółka może mieć niezłe perspektywy. Fundusz Goldman Sachs powstał w 2006 r., aby inwestować w duże projekty infrastrukturalne, takie jak porty, płatne autostrady, czy energetykę.

Na poprawę notowań Eurotunnelu wpłynęły analizy finansowe maklerów Natixis Securities i Chevreux, którzy podwyższyli rekomendację i cenę docelową do 5,5 euro. Giełda zareagowała też na normalizację sytuacji finansowej spółki: Eurotunnel wypłacił pierwszą dywidendę dzięki zyskowi netto 40 mln euro w 2008 r., co dodatkowo umocniło inwestorów w przekonaniu, że najgorsze spółka ma już za sobą.