Dwupoziomowe mieszkanie, jak podaje Bloomberg, o pow. 570 m kw położone jest na 66 piętrze liczącego 88 poziomów drapacza chmur. AP dodaje, że apartament posiada m.in. pięć sypialnie, centrum spa, salę treningową oraz dla zajęć z jogi.
Deweloper nie ujawnia, kim jest nabywca. W mediach przewija się najczęściej, że to chiński biznesmen. Może nim być też rosyjski oligarcha, bo bogaci Rosjanie coraz więcej inwestują w nieruchomości na świecie, szczególnie w kryzysie, kiedy ceny poszły w dół.
W połowie września The Wall Steet Journal dowiedział się, że Roman Abramowicz kupił jedną z najdroższych nieruchomości na świecie. Za willę na karaibskiej wyspie Collectivité de Saint-Barthélemy, (jeszcze dwa lata temu należała do Francji), Abramowicz zapłacił 90 mln dol. W końcu września na sprzedaż została wystawiona willa w Cannes w stylu pałaców florenckich. Za 10 tys. m kw., 16 sypialni, bibliotekę, 10 salonów, ogród zimowy, przechowalnię wina, plus park o powierzchni 11 ha z domkami dla gości, basenem, wodospadem i garażem na 6 aut, deweloper chce 264,5 mln dol.
W lipcu oligarcha Szałwa Czigirinskij, by spłacić długi, sprzedał swój pałac na Lazurowym Wybrzeżu za 250 mln dol. Pałac Villa Maria Irina w Cap Martin stoi na wysokim klifie opadającym stromo w morze. Widok stąd sięga aż po wieżowce Monako. Z tyłu willi zieleni się śródziemnomorski ogród oparty o ścianę gór. Przy pałacu - lądowisko dla helikopterów i basen o wymiarach olimpijskich.
Także w lipcu miała miejsce największa w tym roku transakcja sprzedaży nieruchomości w USA. Willa (2000 m kw. plus 1,8 ha parku, 9 sypialni, basen kryty, dom dla gości) w Aspen poszła za 43 mln dol. To wszystko jednak dużo taniej niż mieszkanie w Hongkongu.