– Bogdanka jest przygotowana do dalszej prywatyzacji. Decyzję w tym zakresie podejmie jednak nasz największy udziałowiec, Skarb Państwa – mówi „Rz” Mirosław Taras, prezes Lubelskiego Węgla. I dodaje, że spółka nie jest zainteresowana inwestorem branżowym. – Nie spodziewamy się jakiejś nowej technologii, czy know how, które mógłby wnieść do Bogdanki – tłumaczy Taras.
Resort skarbu nie podjął jednak jeszcze ostatecznej decyzji. – Zgodnie z planem prywatyzacji na lata 2008 – 2011 zakończenie prywatyzacji spółki przewidziane jest w 2010 r. Obecnie, na bazie analiz przedstawionych przez doradcę prywatyzacyjnego, trwają prace nad koncepcją kolejnych etapów prywatyzacji, jednak jest za wcześnie, by przesądzać o preferowanym typie inwestora – mówi „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu.
– Zarząd LW Bogdanka zawsze deklarował zainteresowanie powiększeniem swojego akcjonariatu o instytucjonalnych inwestorów finansowych. Tak jest nadal – tłumaczy Taras.
Debiut giełdowy, kiedy Bogdanka pozyskała 528 mln zł na inwestycje, dzięki którym chce podwoić produkcję paliwa do ok. 11 mln ton rocznie, został uznany przez firmę East Capital (firma zarządzająca kapitałem ok. 3 mld euro) za najlepsze IPO w Europie Wschodniej w 2009 r.
Ubiegłoroczny debiutant na GPW – holenderski koncern wydobywczy New World Resources (właściciel czeskiego OKD), choć początkowo prezentował dobre wyniki, teraz jest pod kreską. O ile Bogdanka po trzech kwartałach tego roku miała ponad 174 mln zysku netto, to NWR zanotował 69 mln euro straty (rok wcześniej miał 259 mln euro zysku netto).