Kolejka do remontów dróg

W tym roku rząd chce naprawić 500 km tras. Ma na ten cel około miliarda złotych

Publikacja: 07.05.2010 04:49

Kolejka do remontów dróg

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W ciągu kolejnych trzech lat na prace naprawcze ma zostać wydane kolejne 5,2 mld zł. Przetargi na remonty, które mają się zacząć i zakończyć w tym roku, są już w toku lub zostaną ogłoszone na dniach. Zlecenia obejmują remonty odcinków o długości od 550 m do ponad 14 km. Wartość poszczególnych zadań, o które mogą się ubiegać firmy, zaczyna się od ok. 1 mln zł i kończy na projektach za 42 mln zł.

– Ustalając zakres tegorocznych prac, wybieraliśmy te odcinki, która są w najgorszym stanie, gdzie natężenie ruchu jest największe i gdzie jest najwięcej ofiar śmiertelnych wypadków – mówi Andrzej Maciejewski, zastępca dyrektora generalnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Środki na tegoroczne prace mają pochodzić z Krajowego Funduszu Drogowego. Trzyletni plan remontów (na lata 2011 – 2013), nad którym obecnie pracuje rząd, ma mieć wartość 1,3 mld euro. 650 mln euro z tej kwoty to kolejne transze pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, która została przyznana w zeszłym roku. Drugie tyle będzie trzeba dołożyć z budżetu. – Kryteria wyboru odcinków przeznaczonych do remontu będą takie same jak w tym roku. Plan powinien być gotowy w połowie czerwca – dodaje Maciejewski.

Eksperci wątpią jednak, czy plany uda się zrealizować. – Wątpię, czy w Krajowym Funduszu Drogowym będą takie pieniądze – mówi Zbigniew Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

Te przetargi mają być szansą dla małych i średnich firm budowlanych, które z nie mają powodu braku doświadczenia szans na ubieganie się o kontrakty na budowę nowych dróg. – Około 20 – 30 proc. małych i średnich firm budowlanych jest na granicy płynności finansowej – mówi Zbigniew Malusi. Jak dodaje, nawet jeżeli uda się zrealizować planowane prace w 100 proc., to jest to stanowczo za mało, by poprawić stan polskich róg i kondycję firm z branży. Drogowymi maluchami zainteresowane są bowiem również największe firmy z branży. – Startujemy czasem i w mniejszych przetargach, jeśli np. prace mają być realizowane tam, gdzie mamy swoje wytwórnie masy bitumicznej lub cementu i wolne moce przerobowe – mówi Piotr Kledzik, prezes Bilfinger Berger Polska. Takie zlecenia firma realizuje własnymi siłami.

– Rzadko ubiegamy się o tak małe zlecenia – mówi z kolei Marcin Gesing, rzecznik Skanska Polska.

Jeszcze w zeszłym roku kontrakty na remonty dróg albo budowę dróg wojewódzkich czy powiatowych były dla dużych firm szansą na jakiekolwiek zlecenia. Teraz większość z nich pracuje na pełnych obrotach, kilkumilionowe kontrakty są traktowane jak poligony doświadczalne, na których sprawdzani są nowi menedżerowie.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.stefanska@rp.pl]a.stefanska@rp.pl[/mail][/i]

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku