- Takich laboratoriów, które weryfikowałyby prototypy i innowacyjne rozwiązania w dziedzinie napędów lotniczych, brakuje, a w kraju mamy uczelnie z dorobkiem i firmy z doświadczeniem w tej dziedzinie – twierdzi Krzysztof Krystowski, prezes Avio Polska. To dlatego włoski koncern Avio związany z lotnictwem i przemysłem kosmicznym zdecydował o lokalizacji dużego ośrodka badawczego w Polsce.
W konsorcjum tworzącym Laboratorium Badań Napędów Lotniczych Polonia Aero są oprócz włoskiego potentata wyspecjalizowanego w produkcji turbin i przekładni śmigłowcowych Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 4 z Zielonki, które udostępniły teren, oraz dwie stołeczne uczelnie: Politechnika Warszawska i Wojskowa Akademia Techniczna. Obydwie mają wydziały związane z technologiami lotniczymi i w przyszłym ośrodku badawczym będą miały sposobność weryfikować i komercjalizować wynalazki.
Zainteresowani współpracą z laboratorium są najwięksi producenci silników – Pratt & Whitney, General Electric, a także Airbus i Boeing. – Zadbaliśmy też, by z centrum lotniczych innowacji skorzystali studenci i przyszli konstruktorzy – mówiła wczoraj podczas podpisywania umowy o dofinansowaniu przedsięwzięcia Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Prezes Krystowski powiedział, iż oprócz rządowej dotacji (złożyły się na nią przede wszystkim pieniądze z programu "Innowacyjna gospodarka") konsorcjum ponad 32 mln zł przeznaczyło już na rozwój uczelnianych ośrodków badawczych. W przyszłości ich dorobek ma być wykorzystywany w podwarszawskim ośrodku.
Również wczoraj, tym razem w Ministerstwie Gospodarki, doszło do podpisania umowy o współpracy włoskiego Avio i WZL nr 4. Wojskowy zakład, który od półwiecza remontuje silniki lotnicze eksploatowane w samolotach bojowych, chce serwisować najnowsze konstrukcje napędów używanych w armii. Będzie to robił z wykorzystaniem włoskich technologii. – Chcemy przekonać wojsko, by naprawiało i serwisowało silniki m.in. transportowców CASA i śmigłowców w kraju za rozsądną cenę – mówi Jan Piotrowski, prezes WZL nr 4.