Niemiecki inwestor już drugi raz próbował przejąć obie firmy nawozowe. Cztery lata temu za 80 proc. akcji Kędzierzyna oferował ponad 100 mln zł, a za taki sam pakiet Tarnowa ok. 366 mln zł. Choć umowa była już gotowa, rząd PiS odstąpił od transakcji, twierdząc, że ceny są zaniżone.
Teraz oferta była niższa. PCC chciało kupić 86,3 proc. akcji Kędzierzyna i podwyższyć kapitał spółki. Łącznie oferowało podobną sumę jak w 2006 r., ale spłacaną przez kilka lat. Ostateczna cena za 52,6 proc. akcji Tarnowa miała być uzależniona od przyszłych wyników tej spółki.
[wyimek]466 mln zł oferowała w 2006 r. grupa PCC za 80 proc. akcji obu zakładów. Nowa oferta była gorsza[/wyimek]
– Proponowane ceny nie były dla nas satysfakcjonujące, a same spółki niewiele by zyskały na tej prywatyzacji – mówił wczoraj Adam Leszkiewicz, wiceminister Skarbu Państwa. Prywatyzacja obu firm ma za kilka miesięcy ruszyć od początku. – Chcemy ją wznowić, gdy znane będą wyniki finansowe po II kw. – powiedział wiceminister. Ważny ma być też postęp w prywatyzacji Puław i Polic (dziś MSP publikuje zaproszenie do rokowań w sprawie sprzedaży tych spółek).
Natomiast Ciech, który pierwotnie był w grupie z Tarnowem i Kędzierzynem, na wznowienie prywatyzacji będzie musiał poczekać co najmniej do IV kw. Sprzedaż 36,7 proc. akcji ma zależeć m.in. od tego, jak poradzi sobie z redukcją długów. Zgodnie z umową z konsorcjum banków do końca I kw. 2011 r. firma ma zmniejszyć dług o 400 mln zł.