[b]„Rz”: Co się stało z wynikiem netto New World Resources? Przychody w porównaniu do pierwszego kwartału 2009 r. wzrosły o 37 proc., jednak strata netto jest prawie siedem razy większa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.[/b]
[b]Marek Jelinek:[/b] To nie są złe wyniki. Jak słusznie pani zauważyła przychody są wyższe już teraz, a ceny węgla podnieśliśmy dopiero od 1 kwietnia, co pozwala prognozować, że drugi kwartał i kolejne będą jeszcze lepsze. A zmiana zapasów spowodowała obniżenie EBIDTA o 8 mln euro, dodatkowo o 8 proc. wzrosły koszty wydobycia. I to są czynniki, które miały decydujący wpływ na wynik netto w pierwszym kwartale tego roku. Poza tym w pierwszym kwartale ceny węgla na świecie były niższe niż obecnie. Teraz węgiel drożeje, zwiększa się też wolumen sprzedaży.
[b]Czy mimo słabszych wyników wasze polskie plany są aktualne? Mam na myśli budowę nowej kopalni na miejscu nieczynnego Dębieńska oraz wydobycie od czeskiej strony węgla z zamkniętego Morcinka.[/b]
Ależ oczywiście, te plany są i niebawem będą się stawały coraz bardziej realne. Szacujemy, że budowa nowego zakładu wydobywczego pochłonie 350 mln euro, ale pamiętajmy, że kwota ta zostanie zapisana w budżecie NWR i rozłożona na ok. pięć lat, bo tyle będzie trwała inwestycja. W drugiej połowie tego roku planujemy już start robót, a pierwsze ich efekty będą widoczne w 2011 r.A jeśli chodzi o Morcinek – skala przedsięwzięcia jest nieco mniejsza, bo to nie budowa nowej kopalni, a wydobycie surowca z nieczynnej. Cały czas jesteśmy w kontakcie z Jastrzębską Spółką Węglową (do niej należy nieczynny Morcinek – red.).
[b]A jak zapatruje się pan na plany hinduskiego koncernu Emami, który chce budować nową kopalnię węgla kamiennego w Polsce?[/b]