Jak dowiedziała się „Rz”, pierwszy odwiert wykonany na obszarze objętym koncesją należącą do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa potwierdził, że występują tam ślady gazu. Szefowie spółki jednak ostrożnie wypowiadają się na ten temat, bo konieczne są dodatkowe badania, by ocenić wielkość zasobów złoża w Kirthar w prowincji Sindh.
– Na razie jest za wcześnie by stwierdzić, czy uda się eksploatacja na skalę przemysłową – tłumaczy wiceprezes PGNiG Waldemar Wójcik. – Po wykonaniu tzw. szczelinowania i testów będziemy wiedzieć więcej.
Aby móc zaplanować kolejne prace i podjąć decyzję o przygotowaniu do wydobycia, spółka musi wykonać jeszcze przynajmniej trzy – cztery odwierty. W tym roku na prace na koncesji w Pakistanie PGNiG zamierza przeznaczyć około 70 mln zł. Od odkrycia złoża do uruchomienia eksploatacji jednak zwykle upływają trzy – cztery lata.
Co ważne, złoże jest tak położone, że po zbudowaniu ok. 40 km gazociągu będzie można dostarczać surowiec do odbiorców. Polska firma nie byłaby w stanie sprowadzić go do kraju, ale może zarobić, sprzedając na miejscu. Jednak przy wydobyciu musi mieć jako partnera miejscową firmę.
[wyimek]850 mld m3 wynoszą udokumentowane zasoby gazu w Pakistanie[/wyimek]