– Sytuacja gospodarcza oraz takie wydarzenia, jak powódź czy wcześniej żałoba narodowa, nie sprzyjają konsumpcji wódki – mówi Grzegorz Chojnacki, prezes spółki Nemiroff Polska sprzedającej najpopularniejszą wódkę ukraińską Nemiroff. Marek Malinowski, prezes Stock Polska, lidera polskiego rynku wódki wartego ok. 13 mld zł, dodaje, że ten najpopularniejszy napój spirytusowy spożywa się głównie podczas spotkań towarzyskich, a tych nie organizuje się zbyt chętnie, gdy nastroje konsumenckie są złe.
Z danych firmy Nielsen, do których dotarła „Rz”, wynika, że w ciągu pięciu pierwszych miesięcy tego roku sprzedaż detaliczna wódki była o ponad 3 proc. niższa niż w tym samym okresie rok wcześniej. W ubiegłym tygodniu Central European Distribution Corporation, wicelider polskiego rynku wódki, podał, że tylko w drugim kwartale sprzedał na rynku krajowym o ok. 12 proc. mniej alkoholu niż rok wcześniej.
[wyimek][srodtytul]13 mld zł[/srodtytul] wydają rocznie Polacy na wódkę według szacunków branży[/wyimek]
Według firmy badawczej Euromonitor International w tym roku Polacy kupią nieco ponad 284 mln litrów wódki, o ok. 2 proc. mniej niż w 2009 r. Część przedstawicieli branży uważa, że spadek konsumpcji może być nawet głębszy.
Słaba sprzedaż to dla producentów i dystrybutorów mocnych alkoholi dodatkowy bodziec do zaostrzenia walki o konsumentów. Obecnie największe firmy koncentrują się na miejscowościach turystycznych. Łukasz Konieczny ze Stock Polska wyjaśnia, że producenci mocnych alkoholi – których nie można w Polsce reklamować w ogólnodostępnych mediach – skupiają się na kurortach także dlatego, że mogą bezpośrednio dotrzeć do konsumentów.