Zarzucają władzom Kompanii, że wdając się w przepychanki prawne, unikają rozmowy o rzeczywistych problemach. Działające w Kompanii Węglowej związki, które powołały wspólny sztab protestacyjno-strajkowy i zapowiedziały na 2 września referendum w sprawie strajku generalnego, sformułowały trzy postulaty: utrzymania tegorocznego funduszu płac w firmie na poziomie z 2009 r., utrzymania w tym roku zatrudnienia w Kompanii na poziomie z końca roku ubiegłego oraz gwarancji funkcjonowania wszystkich kopalń i zakładów KW co najmniej do 2020 r. Według prawników, których Kompania poprosiła o opinię, tylko ten pierwszy postulat może być przedmiotem sporu.
– Przepychanki prawne świadczą tylko o tym, jak zarząd Kompanii podchodzi do problemu. Zamierza jak najdłużej uciekać od jego rozwiązania, zamiast podjąć rzeczywiste, merytoryczne rozmowy. Takie czy inne wykładnie prawne, nawet autorstwa najwybitniejszych prawników, nie zmieniają naszego stanowiska. Tylko sąd może wydać wyrok, czy nasz spór i ewentualne akcje są legalne czy nie - skomentował szef górniczej Solidarności, Dominik Kolorz. Według niego, w sporze sprzed czterech lat Kompania przyjęła postulat związany z zagwarantowaniem funkcjonowania kopalń i zakładów KW. Kolorz ocenił, że zarząd firmy, choć z jednej strony podczas rozmów z udziałem wojewody śląskiego zadeklarował możliwość podpisania porozumienia także w zakresie nowej strategii firmy, z drugiej strony działa tak, aby do tego nie doszło.
We wtorek związkowcy spotkali się z zarządem, przy udziale wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka, którego poprosili o mediację. Rozmowy przeniosły się następnie do siedziby Kompanii. Kolejny termin mediacji wyznaczono na czwartek. Jak powiedział Kolorz, strona związkowa przygotuje na spotkanie projekt porozumienia, który mógłby być podstawą dalszych negocjacji. Związkowcy negują założenie zmniejszenia zatrudnienia w Kompanii o kilkanaście tysięcy osób do 2020 r. (redukcja ma wynikać głównie z większej liczby odchodzących na emerytury niż liczba nowo przyjmowanych pracowników), możliwość likwidacji kopalni Halemba-Wirek oraz plan znaczącego zmniejszenia wydobycia węgla. Nie godzą się też na ewentualne zamrożenie płac w firmie. Z opinii prawników wynika jednak, że związkowcy nie powinni wszczynać sporu dotyczącego organizacji firmy, liczby jej zakładów czy wielkości zatrudnienia.
Mimo negatywnych opinii prawnych związkowcy podtrzymują swoje postulaty. Kolorz wyraził opinię, że najważniejszą wytyczną dla strategii spółek węglowych powinna być rządowa strategia dla całego górnictwa.