W pierwszym półroczu przychody Zelmera wzrosły w ujęciu rocznym 17,9 proc. do 247,2 mln zł. Spółka zanotowała też 17,2 mln zł zysku netto wobec 1,1 mln zł straty w tym okresie 2009 r. - Znaczny wzrost przychodów osiągnęliśmy dzięki sprzedaży do Rosji i na Ukrainę. W Polsce sprzedaż AGD dalej spada, ale w obecnym półroczu spodziewamy się poprawy sytuacji - mówi Janusz Płocica, prezes Zelmera. Rynek drobnego AGD skurczył się w półroczu o 8,5 proc. do 593 proc., zaś sprzedaż Zelmera w Polsce spadła 7,6 proc. do 139,4 mln zł.
- Powód to wyjątkowa ostra zima oraz mniej dni handlowych, związanych z żałobą narodową - mówi Grzegorz Darłak, dyrektor sprzedaży krajowej Zelmera.
Jednocześnie spółka zanotowała aż 66,5 proc. wzrost eksportu do 93,3 mln zł. - Te rynki dalej mają ogromny potencjał, sprzedajemy tam głównie odkurzacze piorące, maszynki do mielenia i sokowirówki - dodaje Tomasz Modzelewski, dyrektor marketingu i sprzedaży eksportowej Zelmera. Spółka dalej inwestuje w obecność głównie na rynku rosyjskim i ukraińskim, przeprowadzając tam choćby kampanie reklamowe.
Niedługo rozpocznie się też budowa nowej fabryki w ramach specjalnej strefy ekonomicznej pod Rzeszowem, do której produkcja zostanie przeniesiona z centrum tego miasta. Koszty budowy zakładu z 32,5 tys. mkw. poniesie deweloper, Zelmer będzie płacił ok 470 tys. zł miesięcznego czynszu za wynajem. - Sporą część tych kosztów będziemy mogli odpisać od podatku. Prawdziwe efekty przenosin będziemy odczuwać za kilka lat - dodaje prezes Płocica.
Spółka w całym roku spodziewa się dwucyfrowego tempa wzrostu sprzedaży, choć głównym czynnikiem ryzyka w realizacji tego planu jest sytuacja na rynku polskim. Możliwe jest też nawet podwojenie zysku netto osiągniętego w 2009 r.