Z danych WUG wynika, że w górnictwie zginęło od początku roku 21 osób (15 z nich w kopalniach węgla kamiennego), a 31 doznało ciężkich obrażeń.

niechlubne statystyki zawyża jak co roku górnictwo węgla kamiennego. Porównując dane z ostatnich lat widać, że wypadkowość się zwiększa.

I tak w całym 2008 roku w górnictwie wydarzyło się 3339 wypadków, z czego 2552 w kopalniach węgla kamiennego, gdzie zginęło 25 osób (w całym górnictwie 32 ofiary śmiertelne). W 2009 roku wypadków i ofiar było jeszcze więcej. W górnictwie doszło do 3519 wypadków, z których 2799 wydarzyło się na węglu kamiennym. W kopalniach węgla kamiennego zginęło 36 osób (na 38 w całym górnictwie). Tę tragiczną statystykę podwyższyła katastrofa w kopalni Wujek-Śląsk na ruchu Śląsk w Rudzie Śląskiej. 18 września 2009 r. w wyniku wybuchu i zapłonu metanu zginęło tam 12 górników, 8 kolejnych w wyniku ciężkich urazów zmarło w szpitalach. Była to druga obok tragedii w Halembie (w 2006 r. zginęło tam 23 górników) największą od lat 70. katastrofa w polskim górnictwie węgla kamiennego.

Po węglu drugim pod względem wypadkowości według danych WUG jest górnictwo rud miedzi, gdzie do końca listopada doszło do 510 wypadków. zginęło w nich pięć osób, dziewięć odniosło ciężkie obrażenia.