Wiele wskazuje na to, że nic się nie zmieni. W konkursie wystartowali obecni jego członkowie i tylko jedna osoba spoza PGNiG-u.
Szef Rady nadzorczej Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Stanisław Rychlicki powiedział dziś "Rz", że rozstrzygniecie konkursu na prezesa i zarząd jest możliwe już 12 stycznia. Na ten dzień ustalono termin rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami.
Przewodniczący Rady nie komentuje przebiegu postępowania. Przyznaje jednak, że pozostał tylko jeden kandydat na szefa spółki i jest czterech chętnych do objęcia stanowisk wiceprezesów.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że oprócz trzech obecnych członków zarządu zgłosił się także jeden z byłych szefów spółki z grupy energetycznej Enea. Rada ogłosiła konkurs, bo w marcu 2011r. zarząd kończy trzyletnią kadencję.
To w praktyce oznacza, że Michał Szubski najpewniej nadal będzie szefem firmy. Duże szanse na utrzymanie stanowisk mają trzej jego zastępcy - Radosław Dudziński (ds. strategii), Sławomir Hinc (ds. finansów) i Marek Karabuła (ds. wydobycia). Słabe zainteresowanie konkursem w PGNiG-u nie jest zaskoczeniem, choć fakt, że nie wystartował w nim były główny doradca Premiera RP ds. bezpieczeństwa energetycznego Maciej Woźniak, jest sporą niespodzianką. Utrzymanie stanowisk przez obecnych członków zarządu może być sygnałem świadczącym o zaufaniu ze strony głównego akcjonariusza firmy - Ministra Skarbu Państwa. Michał Szubski jest z wykształcenia prawnikiem, ukończył Uniwersytet Warszawski. Z PGNiG związany jest od 16 lat - zaczynał jako dyrektor biura prezydialnego, potem m.in. kierował Mazowieckim Zakładem Gazowniczym „Gazownia Warszawska", a w latach 2007-2008 był doradcą Zarządu PGNiG.