W 2010 r., jak podaje agencja Reuters, wartość rynku fuzji i przejęć wynosiła 55 mld zł, a w 2009 r. 20 mld zł. Wartość największych tegorocznych transakcji może sięgnąć 63 mld zł.
– Na rynku fuzji i przejęć panuje obecnie znaczne ożywienie w porównaniu z sytuacją jeszcze sprzed dwóch lat. W przeszłości bywało tak, że byliśmy zaangażowani w procesy, w których nie pojawiała się żadna oferta od kupujących lub zaproponowana cena okazywała się nie do zaakceptowania dla sprzedającego. Patrząc na trwające obecnie duże procesy, możemy stwierdzić, że sytuacja jest zdecydowanie inna – uważa Jolanta Tropaczyńska, partner w kancelarii Linklaters. Jej kancelaria jest też doradcą jednego z inwestorów branżowych zainteresowanych przejęciem Polkomtelu. Na krótkiej liście znajduje się aż siedmiu potencjalnych przejmujących. Po dwóch stronach transakcji są zaangażowane wszystkie największe międzynarodowe kancelarie prawnicze oraz renomowane banki inwestycyjne.
Zdaniem wielu doradców zmiany właścicielskie operatora sieci Plus dopiero rozruszają rynek. – Sprzedający dostaną dość pokaźne kwoty za swoje pakiety. Można sobie wyobrazić, że zarówno Orlen, jak i KGHM będą szukały nowych celów akwizycji. Podobnie podmioty, które nie wygrały wyścigu po stronie kupujących, będą dysponować nowymi środkami – tłumaczy jeden z nich.
W tym roku spodziewać się należy dużych transakcji na rynku energetycznym. Wycofanie się z Polski planuje bowiem szwedzki Vattenfall. Wczoraj PGNiG i grupa Tauron poinformowały, że chcą połączyć siły i złożyć wspólną ofertę na zakup polskich aktywów szwedzkiego koncernu. To o tyle realny scenariusz, że z naszych informacji wynika, iż Szwedom zależy na sprzedaży aktywów w całości, a nie poszczególnych spółek. Gazowego potentata, który chce nabyć też warszawskiego dystrybutora ciepła – spółkę SPEC, interesują przede wszystkim elektrociepłownie warszawskie. Natomiast grupa Tauron zamierza przejąć klientów Vattenfala na Górnym Śląsku (czyli dawna spółka GZE). Tauron i PGE analizują wartość szwedzkich spółek. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodzi o ponad 4 mld zł.
Inwestorzy spekulują także, że być może część aktywów sprzedać będzie musiała również czeska firma z tej branży. Wciąż nie cichną podejrzenia analityków, że na sprzedaż wystawiony zostać może Bank Millennium. Właściciel instytucji, portugalski Banco Comercial Portugues, zaprzecza im, dlatego nie wzięliśmy pod uwagę tej potencjalnej transakcji wartej około 6 mld zł. Jest czas na konsolidację w różnych branżach. Wydaje się jednak, że na większą skalę to się dokona w 2012 r. Ten rok to będzie dopiero początek – mówi pracownik z londyńskiego banku inwestycyjnego.
