Największy wzrost przeładowanych towarów odnotował port w Gdańsku. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2011 roku port obsłużył 4,96 mln ton ładunków, to o 1,13 mln ton więcej niż w analogicznym okresie 2010 roku. Gdyński port może się pochwalić wzrostem obsłużonych towarów wynoszących 12 proc. rok do roku.
— To więcej niż zakładaliśmy. Szczególnie pozytywnym zaskoczeniem był wzrost liczy obsłużonych kontenerów o ok. 30 proc. — mówi Janusz Jarosińki, prezes spółki zarządzającej gdyńskim portem morskim.
— Perspektywy dotyczące wzrostu przeładunków kontenerów do końca roku są równie dobre. Szacowaliśmy, że wyniesie on ok. 20 proc. teraz ostrożnie liczymy na więcej - mówi Jarosiński. Jak dodaje wzrost przeładunków w ciągu roku w porcie ma wynosić ok. 8 — 10 proc. Port liczy, że kolejny znaczący wzrost obsługiwanych towarów nastąpi po rozpoczęciu przez BTC obsługi nowego magazynu do składowania m.in. zboża i pasz.
— Podpisaliśmy porozumienie na podstawie którego, my zbudujemy nowy magazyn a BTC go wyposaży i będzie go dzierżawić — wyjaśnia prezes Jarosiński. Najsłabiej na początku roku radziły sobie porty zachodniego wybrzeża. Wzrost przeładunku w ciągu pierwszych dwóch miesięcy wyniósł 10,9 proc. w porównaniu do stycznia i lutego 2010 roku. — Najbardziej wzrosły przeładunki ropy i jej przetworów — o 50,5 proc. i drewna — o 44,4 proc. — mówi Wojciech Sobecki, rzecznik spółki zarządzającej portami w Szczecinie i Świnoujściu.
W zeszłym roku polskie porty morskie przeładowały 61,7 mln ton towarów – o ok. 30 proc. więcej niż w roku poprzednim i o ok. 20 proc. więcej niż w najlepszym jak dotąd roku 2008.