Bilet miesięczny w Toruniu kosztuje 140 zł

Bilet miesięczny komunikacji miejskiej w Białymstoku kosztuje 68 zł, w Toruniu – aż 140 zł

Aktualizacja: 05.04.2011 17:44 Publikacja: 05.04.2011 17:28

Bilet miesięczny w Toruniu kosztuje 140 zł

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Cennik za przejazdy autobusami w Białymstoku jest dla mieszkańców bardzo przyjazny. Za jednorazowy bilet trzeba zapłacić 2 zł, za 24-godzinny – 8 zł. Tanie, najtańsze wśród 21 największych i wojewódzkich miast w Polsce, są także tzw. sieciówki.

Chodzi o bilet 30-dniowy imienny, na wszystkie linie (także nocne) w granicach miastach. Po stronie miasta, które liczą sobie stosunkowo mało (poniżej 80 zł) za taki karnet trzeba podać jeszcze  Radom, Zieloną Górę i Warszawę.

Na drugim biegunie, czyli z bardzo wysokimi cenami za sieciówki (120 zł i więcej) znajduje się Bydgoszcz, Rzeszów, Szczecin i Toruń. Na usprawiedliwienie tych miast trzeba dodać, że mieszkańcy mogą zaopatrzyć się w tańsze bilety miesięczne obejmujące np. jedną linię.

Nieco mniejsze różnice zaobserwować można w przypadku „karnetów" 24-godzinnych. Kosztują one od 7,6 zł (Kielce) do 12 zł (np.. Co ciekawe, najtrudniej jest porównać opłaty za przejazd jednorazowy. Część miasta ma tylko czasowe bilety (np. Łódź, Poznań), część tylko na jedną linię, a część ma ofertę mieszaną. Wśród „zwykłych" biletów jednorazowych najdroższa jest Warszawa – 2,8 zł.

Wysokość  opłat za komunikację miejską zależą w pewnej mierze od kosztów jej funkcjonowania, ale przede wszystkim - od polityki rad miejskich. – Nie ma miasta w Polsce, w którym cena biletów odzwierciedlałaby rynkowe realia – zauważa Bogusław Prokop, dyrektor Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej. – Od 2004 r. energia zdrożała o 56 proc., a  paliwa o 65 proc. W Krakowie taryfy od tego roku w ogóle nie wzrosły  – wylicza Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie.

Ze względu na dbałość o kieszenie mieszkańców, miasta dokładają więc do systemu transportu miejskiego. Im sieć jest większa, gęstsza i bardziej różnorodna, tym więcej. Najwięcej oczywiście Warszawa. Funkcjonowanie stołecznej komunikacji pochłonąć ma w tym roku ok. 2,2 mld zł. Planowane wpływy z biletów to ok. 670 mln zł, miasto z budżetu musi dołożyć więc ok. 1,6 mld zł. We Wrocławiu koszty to 345 mln zł, wpływy – 140 mln zł, a budżetowe dopłaty – ok. 200 mln zł. Za to Toruń dołoży ok. 18 mln zł, a wpływy są dwukrotnie większe -  36 mln zł (koszty ogółem to 60 mln zł).

Nic dziwnego, że o czasu do czasu władze miasta mają pomysł na podwyżki. W tym roku takie propozycje padły m.in. Warszawie, Białymstoku czy Krakowie. – Mamy projekt zmiany taryf, analizy idą w takim kierunku, by zmiany były jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców regularnie korzystających z komunikacji – mówi Andrzej Skwarek ze stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego. Ale zastrzega, że o konkretach będzie można mówić, gdy propozycje zatwierdzi rada miejska. – Nawet jeśli radni podejmą taką decyzję o podwyżkach, wciąż będziemy najtańsi – przekonuje dyrektor Prokop z Białegostoku.

Ceny biletów

Ceny biletów

 

 

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca