Choroba spowodowana przez nieznaną do niedawna bakterię 010: H4 zbiera coraz większe żniwo. Liczba chorych przekroczyła w Niemczech już 2 tysiące i władze nie kryją, że może ich być znacznie więcej. Zmarło 19 osób. Jeszcze w czwartek liczbę chorych szacowano na 1,5 tys. Mówi się już o epidemii. Mimo starań nie udało się wykryć ogniska zakażenia.
Trwa poszukiwanie winnych. Hiszpania domaga się od Niemiec rehabilitacji swoich warzyw, nazywając oskarżenia pod ich adresem kardynalnym błędem. Pozwy przeciwko Hamburgowi planują hiszpańscy plantatorzy, ale nie wyklucza ich również rząd. Władze tego miasta 22 maja wskazały na importowane ogórki jako potencjalne źródło zachorowań.
– Solidarność unijna kończy się tam, gdzie zaczynają się interesy poszczególnych krajów. Najczęściej służby sanitarne mają zastrzeżenia do produktów pochodzących z zagranicy – ocenia Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego.
– To już nie jest tylko kryzys Niemiec, Hiszpanii i Holandii. Kryzys objął Europę zarówno pod względem sanitarnym, jak i handlowym – mówił wicepremier rządu w Madrycie Alfredo Perez Rubalcaba. Domaga się od Unii rekompensat finansowych dla rolników oraz koordynowania walki z bakterią.
17 czerwca powinno się odbyć spotkanie ministrów Unii oraz komisarzy ds. zdrowia i rolnictwa poświęcone walce z chorobą – powiedział rzecznik prezydencji węgierskiej Marton Hajdu. Może zapaść decyzja o zaostrzeniu kontroli transportu.