Reklama
Rozwiń
Reklama

Raport na temat rynku KEP

W branży działa w Polsce ok. 200 firm. 15 lat temu było ich zaledwie 15. To jeden z najszybciej rozwijających się obecnie rynków branżowych na świecie i w Polsce

Publikacja: 28.06.2011 16:43

- Codziennie 10 tysięcy kurierów przemierza 2,5 mln km - mówił Robert Sulich, prezes zarządu Forum Przewoźników Ekspresowych (FPE), podczas wtorkowej konferencji, na której przedstawiano pierwszy raport na temat branży przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych. - W najbliższych latach nastąpi gwałtowny wzrost liczby podmiotów świadczących usługi ekspresowe a wiek XXI upłynie pod znakiem wielkiej konkurencji pomiędzy wszystkimi uczestnikami rynku - przewiduje prof. Krzysztof Rutkowski, kierujący Zespołem Badawczym Katedry Logistyki w Szkole Głównej Handlowej, który na zlecenie FPE przygotował opracowanie.

W publikacji brakuje odpowiedzi na najważniejsze pytanie, mianowicie o wartość rynku przesyłek ekspresowych. - To dlatego, że firmy pilnie strzegą niektórych informacji - wyjaśniła dr Aneta Pluta Zaremba, jedna z autorek opracowania. Jak dodała, z niezależnych szacunków wynika, że rynek wart jest ok. 850 mln euro. W badaniu wzięły udział firmy, które mają ok. 75 proc. wolumenu przesyłek i przewożą rocznie kilkadziesiąt milionów .

Od pięciu lat niezmiennie największy udział (ok. 90 proc.) wśród przesyłek przewiezionych przez firmy z branży KEP stanowią paczki. Dokumenty i palety stanowią po ok. 5 proc. wolumenu przesyłek przewożonych przez firmy z tej branży.

Dr Marzena Cichosz podkreślała wzrost zainteresowania wśród klientów firm przewozowych, usługami ekonomicznymi. - Od pięciu lat to zainteresowanie rośnie, bo korzystny jest współczynnik ceny do jakości. Często nawet w usłudze standardowej, firmy oferują dostarczenie przesyłki następnego dnia - mówiła Cichosz.

W ciągu ostatnich lat udział przesyłek premium na rzecz ekonomicznych zmniejszył się z 29 proc. w 2005 r. do 17 proc. w 2009 r.

Reklama
Reklama

Rozwoju branży KEP eksperci dopatrują się w ogromnym i wciąż rosnącym popycie na usługi kurierskie, który wynika w głównej mierze ze stosunkowo wysokiego wzrostu gospodarczego i szybkiego rozwoju małych oraz średnich przedsiębiorstw. Naukowcy z SGH zgodnie podkreślali, że olbrzymi wpływ na rozwój branży w ostatnich kilku latach miał m.in. rozwój sprzedaży internetowej, a co za tym idzie popyt na usługi firm, które towary z Internetu dostarcza do klienta.

Od kilku lat, wraz ze wzrostem liczby paczek przewożonych przez firmy KEP rośnie liczba pracowników etatowych i podwykonawców zatrudnionych przez branżę. Podczas, gdy w 2005 r. firmy zatrudniały na etaty ok. 4,3 tys. pracowników i współpracowały z 5 tys. podwykonawców, to w 2009 r. pracowników etatowych było już ponad 8 tys., a podwykonawców ponad 11,5 tys.

W czasie kryzysu gospodarczego branża KEP była jedną z najdynamiczniej rozwijających się na rynku. Przychody firm w tym okresie wzrosły w cenach realnych o 98 proc., tj. blisko 4,5 krotnie więcej niż wzrost PKB Polski.

W latach 2005-2008, przychody operatorów ekspresowych rosły średnio rocznie o ok. 25,7 proc., podczas, gdy w 2009 r., czyli najtrudniejszym ze względu na wpływ kryzysu, spadek wyniósł 0,4 proc. Ten spadek przełożył się natychmiast na obniżenie cen przez przewoźników.

Dr Katarzyna Nowicka z SGH podkreślała, że dla firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw brak dostępu do usług KEP miałby poważny wpływ na działalność, włącznie z koniecznością jej ograniczenia. Według opinii 23 proc. respondentów z dużych przedsiębiorstw, brak dostępu do usług operatorów ekspresowych, zmusiłby te firmy do przeniesienia produkcji poza Polskę.

Aż 80 proc. małych firm i 65 proc. dużych, planuje wzrost wydatków na usługi ekspresowe w ciągu najbliższych pięciu lat.

Reklama
Reklama
Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama