Gazprom nie pociągnie rury do Korei

Gazprom wycofuje się z budowy gazociągu do Korei Południowej przez terytorium Korei Północnej

Publikacja: 10.08.2011 12:36

Gazprom nie pociągnie rury do Korei

Foto: Bloomberg

Nieprzewidywalność komunistycznego reżimu w Phenian stawia pod znakiem zapytania budowę gazociągu z Rosji do Korei Płd. przez terytorium Północy.

Gazprom i południowokoreańska Kogas podpisały w tej sprawie memorandum jeszcze w 2008 r. W 2009 r. podpisały porozumienie o wspólnym projektowaniu gazociągu.

Jednak obecnie oba koncerny, jak dowiedział się "Kommersant", wycofują się z pomysłu budowy rury przez terytorium Korei Kimów. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że reżim wykorzysta gazociąg do szantażowania sąsiada.

Projekt zakładał, że część gazu rosyjskiego dostawałaby Korea Płn., mająca ogromne kłopoty energetyczne. 20-milionowy kraj potrzebuje rocznie ok. 10 mld m

3

gazu, ale nie ma dość pieniędzy by kupować go po cenach rynkowych. Do tego brakuje infrastruktury poboru i przesyłu paliwa.

Rosjanie wiązali realizację gazociągu z rezygnacją Phenianu z programu jądrowego. Wobec braku porozumienia, Moskwa proponuje teraz Seulowi odstąpienie od budowy gazociągu na rzecz dostaw gazu skroplonego.

Obecnie Korea Płd. kupuje ok. 1,5 mld m

3

rosyjskiego LNG z terminalu na wyspie Sachalin. Kogas gotowy jest zwiększyć do 2017 r. zamówienia do 10 mld m

3

.

Na razie Rosja nie ma takich mocy produkcyjnych, gdyż posiada tylko jeden zakład skraplania gazu na Sachalinie. Drugi na powstać pod Murmańskiem do 2016 r.

Nieprzewidywalność komunistycznego reżimu w Phenian stawia pod znakiem zapytania budowę gazociągu z Rosji do Korei Płd. przez terytorium Północy.

Gazprom i południowokoreańska Kogas podpisały w tej sprawie memorandum jeszcze w 2008 r. W 2009 r. podpisały porozumienie o wspólnym projektowaniu gazociągu.

Biznes
Mamy dowód na siłę polskiego biznesu. Oto Lista 500 „Rzeczpospolitej”
Biznes
W branży drzewnej ubywa drewna, przybywa długów. Oto główny powód
Biznes
InPost Rafała Brzoski nastawił celownik. Będą kolejne akwizycje?
Biznes
Polska firma chce dostarczać e-doręczenia w całej Europie. Zawarła ważny sojusz