Dystrybucją tych produktów pod marką Finessio zajmuje się już handlujący bakaliami Bakalland. Wkrótce planują na nim zaistnieć także przetwórca ryb Wilbo oraz Makarony Polskie.

Ta ostatnia firma prowadzi obecnie badania konsumenckie dotyczące tych kategorii. –Rozszerzenie asortymentu pod marką Sorenti o nowe produkty kuchni śródziemnomorskiej planujemy w przyszłym roku. Analizujemy m.in. rynek oliwek i oliwy, bo są to dość duże i obiecujące segmenty – wyjaśnia Paweł Nowakowski, prezes Makaronów Polskich.

Spółka rybna chce wprowadzić oliwę z oliwek pod marką Neptun już w IV kw. tego roku. Wejście w tę kategorię ma na celu zrównoważenie efektu sezonowości w sprzedaży tej firmy. – Nowe produkty mogą pojawić się w sklepach najwcześniej w połowie października. Mają zagwarantować nam rentowność w tych kwartałach, w których ryby nie sprzedają się dobrze – zaznacza Tomasz Konewka, prezes Wilbo. Spółka chce wprowadzić do 10 indeksów, oprócz oliwy ofertę wzbogacą owoce w puszce.

Bakalland, który obecny jest na obu tych rynkach nie zasypia gruszek w popiele. – Naszej obecności na rynku oliwek nie traktujemy strategicznie, ale raczej w celu wykorzystania synergii zakupowych i sprzedażowych. Ten segment jest mocno nasycony przez brandy producentów z krajów śródziemnomorskich, ale większość z tych marek nie przekracza progu 1 proc. udziału w rynku – twierdzi Marian Owerko, prezes spółki Bakalland, która oliwki, a także oliwę z oliwek sprzedaje pod marką Bakalland z subbrandem Finessio. Tłumaczy, że rynek oliwek jest dla spółki ciekawy ze względu na swoją dużą dynamikę wzrostu. W tej chwili jest on wart ok. 70 mln zł i rozwija się w tempie ok. 15 proc. rocznie. – Stale przybywa konsumentów tego produktu , a przy tym produkt ten nie posiada substytutu jaki ma oliwa, która można zastąpić olejem – dodaje Owerko. Zapowiada, że w najbliższych latach marka ta powalczy o  rynkowe udziały w takimi dystrybutorami jak Figaro, Goya czy oliwkami sprzedawanymi z marka Pudliszki– Chcemy rozwijać tę kategorię i w perspektywie 2-3 lat zostać jeszcze bardziej istotnym graczem– dodaje Owerko.