Będą skoki cen leków refundowanych

W najbliższym roku ceny płacone przez Polaków za leki mogą zmienić się nawet o kilkadziesiąt procent – przewidują eksperci IMS Health

Publikacja: 25.10.2011 03:38

Będą skoki cen leków refundowanych

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

To spodziewane efekty wejścia w życie nowej ustawy refundacyjnej. Ma obowiązywać od 1 stycznia 2012 r.

– W zależności od nowych koszyków limitowych oraz wyników negocjacji cen z producentami kwoty, które będą musieli zapłacić pacjenci, mogą zarówno wzrosnąć, jak i spaść nawet o kilkadziesiąt procent – ocenia Michał Pilikiewicz z analizującej rynek farmaceutyczny firmy IMS Health Poland. – Innymi słowy, czeka nas olbrzymie zamieszanie na rynku związane z częstymi zmianami cen leków i poziomu odpłatności. Sytuacja powinna się ustabilizować dopiero z końcem 2012 r.

Dotąd limit cenowy wyznaczał lek z najniższą ceną na liście refundacyjnej. Od stycznia 2012 r. podstawa limitu będzie wyznaczana w nowy sposób, co spowoduje częste zmiany wysokości limitów. Symulacja przygotowana przez IMS Health dla heparyn, leków hamujących krzepnięcie krwi, najczęściej refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, pokazuje, że limit na te leki w ciągu 31 miesięcy zmieniałby się aż 27 razy.

Kolejna kwestia, na którą zwracają uwagę eksperci, to dostępność leków, zwłaszcza w pierwszych miesiącach obowiązywania ustawy. Z danych IMS Health wynika, że od stycznia do sierpnia wartość magazynów hurtowych dla leków refundowanych zmalała o 21 proc., do poziomu 1,27 mld zł. To pierwszy taki spadek w ciągu ostatnich 20 lat.

Hurtownie pozbywają się tych preparatów, żeby uniknąć potencjalnych strat wynikających ze zmiany ceny zbytu, limitów na listach i poziomu odpłatności pacjentów. I tak ich zysk ze sprzedaży opakowania leku, który jest dziś jednym z najniższych w Europie (0,90 euro) ze względu na niską cenę leków w Polsce w stosunku do europejskiej średniej (3,6 euro wobec 8,2 euro), po wejściu w życie nowych przepisów stopnieje – według szacunków IMS Health – o 3 proc.

Wyprzedzające ustawę zabiegi hurtowni oznaczają spore kłopoty dla aptek, których marża wartościowa na lekach refundowanych po wejściu w życie nowej ustawy też spadnie (aż o 8 proc.). – Będą musiały tak zarządzać wartością swojego magazynu, żeby nie stracić, a jednocześnie zapewnić dostępność leków pacjentom – mówi Pilikiewicz.

To niekoniecznie musi się im udać, zwłaszcza na początku. Już teraz np. w przypadku leków na nadciśnienie prawie 40 proc. aptek ma w asortymencie mniej niż połowę wszystkich dostępnych na rynku refundowanych preparatów na to schorzenie.

IMS Health prezentował swoje wyliczenia podczas XX dorocznej konferencji hurtowni farmaceutycznych, na której zbierają się wszyscy przedstawiciele branży.

Do zmian w polskim prawie, które będą wpływać na dostępność leków w aptekach, dochodzą nowe, niekorzystne trendy na światowym rynku farmaceutycznym: jak kurczące się marże i opóźnienia w płatnościach.

To spodziewane efekty wejścia w życie nowej ustawy refundacyjnej. Ma obowiązywać od 1 stycznia 2012 r.

– W zależności od nowych koszyków limitowych oraz wyników negocjacji cen z producentami kwoty, które będą musieli zapłacić pacjenci, mogą zarówno wzrosnąć, jak i spaść nawet o kilkadziesiąt procent – ocenia Michał Pilikiewicz z analizującej rynek farmaceutyczny firmy IMS Health Poland. – Innymi słowy, czeka nas olbrzymie zamieszanie na rynku związane z częstymi zmianami cen leków i poziomu odpłatności. Sytuacja powinna się ustabilizować dopiero z końcem 2012 r.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca