Resort środowiska zapowiada że nowe daniny nie będą dotkliwe

Premier powoła pełnomocnika, który ułatwi łupkowe inwestycje

Publikacja: 16.06.2012 03:33

Resort środowiska zapowiada że nowe daniny nie będą dotkliwe

Foto: Bloomberg

Pełnomocnikiem rządu do spraw wydobycia węglowodorów, w tym gazu łupkowego, zostanie główny geolog kraju – zapowiedział w wywiadzie udzielonym PAP Piotr Woźniak, który jest wiceministrem środowiska i właśnie głównym geologiem. Na powołanie będzie musiał jednak jeszcze trochę poczekać, jeżeli premier Donald Tusk, który o tym decyduje, nie postanowi inaczej. A może inaczej zdecydować m.in. dlatego, że przyjęty właśnie przez stały komitet Rady Ministrów projekt rozporządzenia rozszerza krąg osób, które mogą zostać pełnomocnikami, na wszystkich podsekretarzy w Ministerstwie Środowiska.

Woźniak przyznał, że część ministrów obawiała się powołania pełnomocnika ds. wydobycia węglowodorów z powodu potencjalnego naruszania przez niego niektórych kompetencji będących w gestii innych resortów. Jego zdaniem w tej sprawie dziś nie ma już jednak wątpliwości. Co da powołanie pełnomocnika? – Spójna koordynacja na poziomie rządu zapewni przyspieszenie prac, lepszą współpracę z inwestorami i wzmocnienie wizerunku Polski jako kraju, który stawia na szybki i profesjonalny postęp w wykorzystywaniu komercyjnym gazu z łupków – twierdzi Marcin Korolec, minister środowiska.

14 miliardów m sześc. gazu ziemnego zużyliśmy w naszym kraju w zeszłym roku

Czy tak się stanie, zdecyduje również ustawa o wydobywaniu węglowodorów, ich opodatkowaniu i Funduszu Węglowodorowym, jedna z najważniejszych regulacji, która zdecyduje o dalszym rozwoju branży poszukiwawczej i wydobywczej w Polsce. Jej projekt miał być opublikowany w środę, ale resort środowiska w ostatniej chwili wycofał się z tego pomysłu. Zapowiada, że uczyni to jeszcze w czerwcu. Co będzie w ustawie? Podatek od wydobycia ropy i gazu wejdzie w życie dopiero od 2016 roku – zapowiedział Woźniak. Stawek, jakie będą płacić firmy, jednak nie podał, mimo że resort ma już ich propozycje, i to uzgodnione z ministrem finansów, którego głos w tej sprawie jest kluczowy. Zdaniem Woźniaka ostateczna propozycja dotycząca opodatkowania wydobycia zostanie ustalona w toku konsultacji międzyresortowych i społecznych. Już dziś zapowiada, że danina na pewno nie będzie tak dotkliwa dla spółek jak w przypadku ustawy, która wprowadziła podatek od wydobycia miedzi i srebra.

Przedstawiciele branży oraz eksperci są jednak innego zdania i od dawna wyrażają obawy dotyczące przyszłych opłat. – Informacje na temat opodatkowania wydobycia węglowodorów mają dziś dla firm poszukiwawczych bardzo duże znaczenie, gdyż od tego będzie zależała opłacalność prowadzonego przez nie biznesu. Szczególnie ważna będzie kwota zwolniona z podatku, stanowiąca wydatki poniesione na poszukiwania i eksploatację złóż – mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu. Dodaje, że jej prawidłowe określenie będzie trudne, chociażby ze względu na inną skalę kosztów ponoszonych przy wydobyciu złóż konwencjonalnych i niekonwencjonalnych, w tym gazu łupkowego.

Podatek od wydobycia nie będzie jedyną daniną, jaką zapłacą spółki. Planowany jest też istotny wzrost tzw. opłaty eksploatacyjnej, która pobierana jest za eksploatację złoża. Woźniak uważa, że obecnie płacona stawka, 6 zł za wydobycie 1 tys. metrów sześc., jest „na niezwykle niskim poziomie" i rząd chce ją zwiększyć. Co więcej, pieniądze z opłaty mają trafiać nie tylko do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i gmin, jak to jest obecnie, ale również do powiatów i województw. Wzrost ma być na tyle duży, aby na proponowanej zmianie nie straciła żadna z instytucji. Woźniak zapowiedział, że podniesienie opłaty będzie dla gmin oznaczało kilkukrotne zwiększenie przychodów z wydobywania gazu i ropy na ich terenie. Ze spółek, które już wydobywają węglowodory, wprowadzane daniny najbardziej mogą dotknąć PGNiG, który w 2011 r. pozyskał z krajowych złóż 4,3 mld m sześc. gazu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, t.furman@rp.pl

Resort środowiska ujawnił niektóre propozycje przyszłych regulacji

Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, chce jeszcze w tym miesiącu przedstawić projekt najważniejszej ustawy dotyczącej wydobycia ropy i gazu w Polsce. Najważniejsze dla rynku sprawy to:

1. Wprowadzenie podatku od wydobycia węglowodorów

Ma wejść w życie od 2016 r. Będzie mniej uciążliwy niż podatek od wydobycia miedzi i srebra. Jego ostateczna stawka będzie ustalona w toku konsultacji międzyresortowych i społecznych. Na obecnym etapie poszukiwań gazu łupkowego resort środowiska nie jest w stanie ocenić, czy określona stawka podatku będzie za wysoka czy za niska.

2. Wzrost opłaty eksploatacyjnej pobieranej za korzystanie ze złoża

Obecnie wynosi 6 zł za wydobycie 1 tys. m sześc. gazu ziemnego. Ma mocno wzrosnąć. Będzie trafiała nie tylko do gmin i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale i do powiatów oraz województw.

3. Mniejsze wymagania w zakresie wydawania decyzji środowiskowych

W ustawie mają się znaleźć zapisy, które nie będą zmuszały firm do uzyskiwania decyzji środowiskowych dla obszaru objętego całą koncesją, w sytuacji gdy starają się one tylko o pozwolenie na wykonanie pojedynczego odwiertu. Projektodawca chce, aby decyzja dotyczyła niedużego obszaru wokół odwiertu, czyli terenu faktycznego oddziaływania określonej inwestycji na środowisko.

4. Powołanie Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych

Podmiot ten ma nadzorować działalność sektora wydobywczego w Polsce. NOKE będzie miał udziały w złożach, ale nie tak duże jak np. w Holandii, gdzie państwowa firma posiada 40 proc. w każdej koncesji. Dzięki udziałom będzie kontrolował, czy eksploatacja surowców na złożach odbywa się w sposób zrównoważony i racjonalny geologicznie. Będzie też mógł sprawdzić, czy nie dochodzi do opóźniania w wydobyciu, czy firmy działają zgodnie z prawem, interesem państwa i bezpieczeństwem. NOKE będzie strategiczną spółką ze 100-proc. udziałem Skarbu Państwa. Ma nadzorować odpowiednie standardy działalności wydobywczej. Na koncesjach NOKE będą reprezentować profesjonaliści z państwowej służby geologicznej.

5. Powołanie Funduszu Węglowodorowego

Ma być podobny do funduszy działających w Holandii, Danii, Norwegii oraz Rosji. Rząd dopiero zdecyduje, na co zostaną przeznaczone środki, które do niego w przyszłości trafią.     —trf

Pełnomocnikiem rządu do spraw wydobycia węglowodorów, w tym gazu łupkowego, zostanie główny geolog kraju – zapowiedział w wywiadzie udzielonym PAP Piotr Woźniak, który jest wiceministrem środowiska i właśnie głównym geologiem. Na powołanie będzie musiał jednak jeszcze trochę poczekać, jeżeli premier Donald Tusk, który o tym decyduje, nie postanowi inaczej. A może inaczej zdecydować m.in. dlatego, że przyjęty właśnie przez stały komitet Rady Ministrów projekt rozporządzenia rozszerza krąg osób, które mogą zostać pełnomocnikami, na wszystkich podsekretarzy w Ministerstwie Środowiska.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?