Sześć samochodów rozbitych w ciągu sześciu godzin. Wszystko w imię testowania infrastruktury drogowej pod kątem bezpieczeństwa.
Dzisiaj infrastrukturę zabezpieczającą drogi, czyli bariery rozgraniczające czy słupy oświetleniowe sprawdzali w testach zderzeniowych z Instytutu Badawczego Ochronnych Systemów, Instytut Badawczy Dróg i Mostów oraz Saferoad.
W ciągu sześciu godzin, rozbitych zostało sześć samochodów. Zderzenie fiata Uno jadącego z prędkością ok. 100 km/h z typowym w Polsce zakończeniem bariery tzw. baranim łbem, umieszczonym na wysokości 50 cm nad ziemią skończyło się wzbiciem się pojazdu w powietrze i dachowaniem.
Kolejny test polegał na zderzeniu takiego samego samochodu ze specjalnym zakończeniem bariery pochłaniającym energię – TREND. Tym razem, samochód zatrzymał się po zderzeniu z barierą. Kierowca zapięty w pasy wyszedłby z wypadku cało, mimo całkowicie zniszczonego przodu samochodu.
Jak wyjaśnia Piotr Chojnacki, prezes SafeRoad Polska, to urządzenie jest skonstruowane z takich samy profili jak bariery, jednak jego konstrukcja pozwala na składanie się poszczególnych paneli i tym samym pochłania energię zderzenia. Są one standardem Skandynawii, pomału na nie przechodzi również Wielka Brytania i Francja.