Hongkong jest drugim zagranicznym rynkiem, po chińskim terytorium Macao, na który wysłano oficjalnie certyfikowane mięso, uważane za rarytas i najdroższe na świecie.
- Reakcja rynku była imponująca – większość naszej oferty rozeszła się w ciągu kilku godzin – oświadczyła Athena Lee reprezentująca supermarkety Taste.
Około 1500 kilogramów wołowiny przyleciało z Osaki do Hongkongu 18 lipca, a do sprzedaży trafiło dwa dni później, z 30procentowym rabatem w cenie od 88 do 327 dolarów Hong. (11,3-432 dol. USA) za 100 gramów.
Mięso to znalazło się także w karcie dań restauracji Nobu InterContinental, która twierdzi, że jako pierwsza w Hongkongu oferuje ten rarytas. Lokal zyskał wcześniej reputację jednego najlepszych w Azji pod względem menu i win. Szef kuchni Erik Idos wyjaśnił, że wołowina z Kobe wejdzie w skład 5-daniowego zestawu, z sashimi i sushi, w cenie 1688 miejscowych dolarów. Cztery dania będą właśnie z legio mięsa.
Amerykański mistrz kuchni dodał, że mieszkańcom Hongkongu mięso przypadnie do gustu, bo lubią wyjątkową miękkość wołowiny, rozpływającej się w ustach. A ona ma wszytko – smak, tłuszcz, konsystencję.