Czekolada traci przez kokainę

Ceny ziaren kakaowca używanego do produkcji czekolady spadły w tym roku w Kolumbii o 40 procent. Natomiast cena liści, z których wytwarzana jest kokaina, utrzymują się na stałym poziomie – wynika z danych zebranych przez policję i plantatorów

Publikacja: 18.08.2012 13:30

Plantacja kakao

Plantacja kakao

Foto: Bloomberg

Składniki do produkcji czekolady tanieją w miarę wzrastających trudności z dostawą z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz malejącego zapotrzebowania ze strony Europejczyków.

Taki stan rzeczy zagraża ponad dziesięcioletnim staraniom kolumbijskiego rządu, aby ukrócić produkcję narkotyków, dzięki której finansowana jest  działalność partyzantów. Sytuacja ta zagraża również pozycji gospodarczej Kolumbii, która stara się zostać drugim po Brazylii producentem kakao.

- Jeżeli zainwestujesz pieniądze w uprawę kakao, a potem dostaniesz za produkcję mniejsze od oczekiwań pieniądze, a zjawi się ktoś kto ci zaproponuje gotówkę za inne rzeczy, to wiadomo, że rolnicy będą woleli uprawiać coś co jest łatwiejsze i zyskowniejsze – tłumaczy w rozmowie z Bloombergiem Ciro Alfonso Ramirez, który przewodzi Kolumbijskiej Narodowej Federacji Hodowców Kawy.

W ubiegłym roku obszar przeznaczony na uprawę liści koki wzrósł o 3,2 procent. Znaczniej szybciej niż tereny przeznaczone na uprawę kakaowca. Co prawda w 2011 r. produkcja koki spadła o 1,4 procent, jednak produkcja kakao spadła o 9,8 procent.

Nacisk na ograniczenie produkcji koki przyczynił się do ograniczenia finansowania Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC). Dzięki temu poprawiło się bezpieczeństwo w kraju, co z kolei sprowadziło do Kolumbii zagraniczne inwestycje.

Rozwój produkcji kakao jest podstawową strategią zapewnienia rolnikom zysków, dotychczas byli oni uzależnieni od nielegalnej uprawy liści koki. Emerytowany generał Rafael Alfredo Colon, który przewodzi państwowemu programowi walki z nielegalnymi uprawami koki, zaniepokojony jest niestabilnością cen kakao na międzynarodowych rynkach. Rząd kolumbijski stara się wprowadzić programy umożliwiające pomoc ludności zależnej od produkcji koki.

Ceny ziarna kakao spadły do około 3 000 pesos (1,65 dolara) za kilogram. Jeszcze w grudniu 2011 r. cena wynosiła 5000 pesos. Za kilogram liści koki można uzyskać 2 300 pesos. Natomiast pasta przygotowywana z liści koki daje ok. 1,8 mln pesos za kilogram – wynika z danych rządowych.

Ziarna kakao zajmują przestrzeń; jednorazowo przewozi się około pół tony, a mieszkając w odległym rejonie transport jest niezwykle trudny. Adam Isacson, analityk z Waszyngtońskiego Biura ds. Ameryki Łacińskiej, uważa, że fakt, że liście koki są łatwiejsze w transporcie, to więcej ludzi zainteresowanych jest ich zbieraniem.

Partyzanci, w tym FARC i przestępcze grupy współfinansują produkcję koki poprzez zakup nasion i nawozów, płacą gotówką w odległych rejonach, gdzie władzom trudniej schwytać przestępców.

Zbiory liści koki odbywają się cztery razy do roku, częściej niż zbiory ziaren kakaowca.

Ponad 62 tys. rodzin zajmuje się uprawą koki, w porównaniu do 16 tys.  rodzin, które zarabiają na życie uprawiając kakaowiec.

Rząd kolumbijski stara się wspierać rolników uprawiających kakaowiec poprzez kredyty, wyszukiwanie kupców, budując drogi. Wysiłki są również czynione by zniechęcić rolników do ponownego zasiania koki, po tym jak uprawy zostały zniszczone.

W 2012 r. rząd zamierza ukrócić produkcję koki o 25 ton do poziomu 320 ton. Najniżej w ostatnich dwudziestu latach. Mniejsze zyski z narkotyków i akcje militarne skierowane przeciwko zbuntowanym przywódcom osłabiły grupy partyzantów i zmniejszyły liczbę ataków terrorystycznych. Akcje te prowadzona są od 2002 r. Dzięki temu w ubiegłym roku inwestorzy zagraniczni zainwestowali 13,2 mld dolarów w Kolumbii.

Z pierwszego miejsca na liście dostawców kokainy Kolumbia obecnie znajduje się na trzecim miejscu, po Peru i Boliwii. Światowy rynek narkotyków szacuje się na 85 mld dolarów, większość zysków przechwytują dostawcy narkotyków jak podaje ONZ.

Składniki do produkcji czekolady tanieją w miarę wzrastających trudności z dostawą z Wybrzeża Kości Słoniowej oraz malejącego zapotrzebowania ze strony Europejczyków.

Taki stan rzeczy zagraża ponad dziesięcioletnim staraniom kolumbijskiego rządu, aby ukrócić produkcję narkotyków, dzięki której finansowana jest  działalność partyzantów. Sytuacja ta zagraża również pozycji gospodarczej Kolumbii, która stara się zostać drugim po Brazylii producentem kakao.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca