Fala plajt, jaka przetoczyła się przez biura podróży w tegoroczne wakacje, wcale nie pogorszy wyników branży. Przeciwnie, zarówno liczba sprzedawanych wycieczek, jak i przychody największych touroperatorów okażą się znacznie wyższe niż przed rokiem.
Według Instytutu Turystyki już w I półroczu sprzedaż lotniczych wycieczek czarterowych podskoczyła w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku o prawie 10 proc. Do czerwca na wyjazd zdecydowało się ok. 550 tys. osób. Rok wcześniej – ok. 500 tys.
A druga połowa roku ma wyglądać równie dobrze, jeśli nie lepiej: – Spodziewam się, że 2012 rok przyniesie wzrost sprzedaży imprez na poziomie 12–15 proc. – mówi Andrzej Betlej, ekspert rynku turystycznego. Oznaczałoby to, że liczba sprzedanych wycieczek turystycznych podskoczy z ok. 1,7 mln w roku ubiegłym do przeszło 1,9 mln w obecnym.
Nierówny podział
Ten tort zostanie jednak podzielony bardzo nierówno. Zyskają przede wszystkim duzi touroperatorzy, których rynkowy udział był bardzo wysoki już w ubiegłym roku: dziesięć największych biur zgarnęło wówczas ze sprzedaży wycieczek niemal 3,4 mld zł, tj. ok. 80 proc. przychodów całego sektora.
Teraz najwięksi zarobią jeszcze więcej dzięki niewypłacalności Sky Club. Duża część dotychczasowych i potencjalnych klientów tej firmy przeszła bowiem do innych, takich jak Itaka czy Rainbow Tours.