General Motors nie zostawi Korei

General Motors nie planuje wyjścia z Korei, ale będzie rozmawiać z prezydentem tego kraju o problemach pracowniczych — zapowiedział prezes koncernu.

Publikacja: 08.05.2013 10:27

Dan Akerson powiedział w kwietniu, że GM może zastanowić się nad przeniesieniem produkcji z tego kraju będącego ważnym ośrodkiem produkcyjnym z powodu napięć w stosunkach z KRLD, wywołując oburzenie związków zawodowych. Ta wypowiedź i ostatnie wyjaśnienia nie ułatwią dorocznych negocjacji płacowych, które zaczną się w tym miesiącu.

Akerson zamierza poruszyć problemy pracownicze podczas spotkania z prezydentem Korei, Park Geun-hye, który w tym tygodniu będzie z wizytą w USA. Zapowiedział to na spotkaniu w Detroit w ubiegłym tygodniu z szefem związku zawodowego w GM Korea — ujawnił rzecznik związku Choi Jong-hak. — Niepokoją nas jego wypowiedzi. Nie po to pojechaliśmy do Stanów, aby usłyszeć coś takiego — dodał.

Choi stwierdził, że wcześniejsza wypowiedź Akersona o możliwym przeniesieniu produkcji była czczą pogróżką mającą okiełznać związek zawodowy przez rozmowami o ewentualnej restrukturyzacji systemów produkcji.

— GM nie może wycofać się z Korei. Mamy technologię produkowania dobrych samochodów, a nasze płace są prawie trzykrotnie niższe niż w USA i w Europie — dodał.

Rzeczniczka GM ds. działalności międzynarodowej pracująca w Szanghaju nie chciała komentować całej sprawy, wyjaśniła, że jej firma traktuje spotkania szefów GM z działaczami związkowymi jako prywatne.

Korea jest jednym z największych zagranicznych ośrodków produkcji koncernu, powstaje w niej ponad 4 z każdych 10 pojazdów Chevroleta sprzedawanych na świecie, ale w sektorze samochodowym dochodzi często do napięć z powodu zachowania związków zawodowych, którym zarzuca się niechęć do współpracy. A proces sądowy o wysokość zarobków wszczęty przez związkowców z GM Korea może doprowadzić do zwiększenia kosztów pracowniczych, które i tak wzrosły zbyt szybko w ostatniej dekadzie — uważają w Detroit.

Spekulacje o możliwym przesunięciu części produkcji dla wzmocnienia słabo spisujących się zakładów produkcyjnych w Europie pojawiały się stale mimo oświadczenia przez GM w lutym, że zainwestuje w Korei w ciągu 5 lat 7,3 mld dolarów.

Dan Akerson powiedział w kwietniu, że GM może zastanowić się nad przeniesieniem produkcji z tego kraju będącego ważnym ośrodkiem produkcyjnym z powodu napięć w stosunkach z KRLD, wywołując oburzenie związków zawodowych. Ta wypowiedź i ostatnie wyjaśnienia nie ułatwią dorocznych negocjacji płacowych, które zaczną się w tym miesiącu.

Akerson zamierza poruszyć problemy pracownicze podczas spotkania z prezydentem Korei, Park Geun-hye, który w tym tygodniu będzie z wizytą w USA. Zapowiedział to na spotkaniu w Detroit w ubiegłym tygodniu z szefem związku zawodowego w GM Korea — ujawnił rzecznik związku Choi Jong-hak. — Niepokoją nas jego wypowiedzi. Nie po to pojechaliśmy do Stanów, aby usłyszeć coś takiego — dodał.

Biznes
Będzie więcej pieniędzy na zbrojenia w UE? "Wielki wybuch" na obronność
Biznes
Pracowity grudzień dla Airbusa. Problemy z produkcją, masowe zwolnienia
Biznes
Co przewiduje traktat UE-Mercosur? Na pewno dalsze spory i protesty
Biznes
Rosji zabraknie czołgów. Nie ma ich z czego produkować
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Biznes
Wojskowy offset jednoczy polskie firmy. Ale i zmusza do nauki
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką