To innowacyjna inwestycja trójmiejskiego samorządu. Najwięcej, bo 69,1 mln zł, wykłada na nią Gdańsk. Gdynia przeznaczy na ten cel 57,9 mln zł, a Sopot 6,75 mln zł. System, dzięki któremu trójmiejskie ulice będą mogły pomieścić o ok. 15 proc. samochodów więcej, ma zacząć działać w pierwszej połowie 2014 roku. Wzrosnąć ma również bezpieczeństwo na drogach. Dzięki płynniejszemu ruchowi kierowcy nie będą stać w korkach, spadnie zużycie paliwa, zmniejszy się emisja dwutlenku węgla do atmosfery.
– To też oszczędność dla budżetu. Wybudowanie jednej nitki drogi z Gdyni do Gdańska przez Sopot to miliardy złotych, budowa systemu pochłonie niecałe 150 mln zł – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
W ramach wdrażania trójmiejskiego ITS, czyli Tristaru przewidziano zastosowanie szeregu podsystemów, które pozwolą nie tylko na sterowanie ruchem ulicznym tak, by zapewnić jego maksymalną płynność, ale i będą służyć pomiarowi ruchu, obejmą nadzór wizyjny i meteorologiczny. Na tablicach zmiennej treści pojawiać się będą komunikaty dotyczące aktualnych utrudnień w ruchu czy wolnych miejsc na parkingach. Następny podsystem będzie obsługiwał transport miejski – obejmie informację pasażerską czy dynamiczne rozkłady jazdy. Kolejny zawiera system rejestracji samochodów przejeżdżających na czerwonym świetle i przekraczających prędkość.
Do końca 2013 roku potrwają prace budowlane, odbiór jest zaplanowany na koniec stycznia, kolejne trzy miesiące zajmie regulacja systemu. Tristar, w pierwszym etapie ma objąć Trójmiasto. – W kolejnych etapach będzie rozszerzany na miasta i gminy ościenne, tak by objąć swoim zasięgiem całą aglomerację. Zajmie to zapewne kilka lat – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Usprawnienie ruchu w ramach budowy systemu Tristar obejmuje budowę infrastruktury sygnalizacyjnej wraz z telekomunikacyjną, budowę dwóch centrów zarządzania ruchem – w Gdańsku i w Gdyni – oraz jednego mniejszego punktu w Sopocie. System obejmie swoim działaniem 141 skrzyżowań.