Źródło zbliżone do sprawy poinformowało nas, że jeśli układ zostanie zrealizowany zgodnie z tymi warunkami, to będą oni kontrolowali 75 proc. kapitału budowlanej spółki.
Układ w zaproponowanej formie przewiduje, że znaczącą rolę w spółce nadal odgrywał będzie jednak również Jerzy Wiśniewski, który ma akcje uprawniające do 42,23 proc. głosów na zgromadzeniach akcjonariuszy.
Po emisji dla wierzycieli oraz zamianie należących do tego akcjonariusza akcji uprzywilejowanych co do głosu na papiery zwykłe jego udział spadnie do 0,5 proc., a pozostałych akcjonariuszy do 1,5 proc.
Na akcje zamieniona zostanie jednak również pożyczka udzielona przez niego PBG. Dodatkowo ma on otrzymać około 18,8 proc. akcji spółki w zamian za przeprowadzenie jej przez proces restrukturyzacji. W efekcie kontrolował będzie 23,5 proc. papierów.
Przedstawiciele PBG nie zdradzają szczegółów propozycji układowych, z którymi wierzyciele mieli okazję zapoznać się w piątek. Agenor Gawrzyał, koordynator procesu restrukturyzacji spółki, potwierdza jedynie, że w razie ich zaakceptowania Wiśniewski pozostanie jej znaczącym akcjonariuszem.