Na rynku będzie ponad 900 mln tabletów

Choć najnowsze wstępne prognozy firmy badawczej IDC mówią o spowolnieniu sprzedaży tabletów na świecie w II kwartale 2013 r. – o prawie 10 proc. w stosunku do pierwszych trzech miesięcy tego roku – to i tak sprzedaż jest o prawie 60 proc. wyższa niż przed rokiem. Nic więc dziwnego, że eksperci uważają, iż to tylko przejściowa zadyszka przyszłościowej branży.

Najdotkliwiej zadyszkę odczuł Apple, który sprzedał 14 proc. mniej iPadów niż w I kwartale. Firma wyjątkowo zrezygnowała w tym roku z wprowadzenia nowego modelu urządzenia w II kwartale.

1,8 miliona tabletów ma szansę zostać sprzedanych w Polsce w tym roku według prognoz IDC

– Nowy iPad zawsze zwiększał zainteresowanie klientów całą kategorią tabletów, co pomagało poprawić wyniki nie tylko Apple'owi, ale także jego konkurentom. Bez niego sprzedaż tabletów zwolniła nie tylko u Apple'a. Podobną tendencję będziemy obserwować także w III kwartale – uważa Tom Mainelli, dyrektor badań sektora tabletów w IDC. Planowane na ostatni kwartał debiuty nowych modeli Apple'a, Amazona i ich konkurentów powinny jednak mocno zwiększyć zainteresowanie klientów.

Długofalowe prognozy są dla producentów tabletów także łaskawe. Firma Forrester Research, która właśnie podała swoje szacunki rozwoju tego rynku, zakłada, że w 2017 roku z tabletów będzie korzystać już 905 mln ludzi (w tym roku jest ich 327 mln), a sprzedaż tych urządzeń sięgnie wtedy ponad 380 mln.

Polak lubi tablety

W Polsce firmy handlujące tabletami zadyszki, podobnej do tej globalnej, nie zauważyły.

– Według szacunków własnych Plusa rynek sprzedaży tabletów w II kwartale 2013 r. wyglądał lepiej niż w ciągu poprzednich trzech miesięcy – komentuje Piotr Rożalski, kierownik zespołu w departamencie zarządzania ofertą sieci telekomunikacyjnej Plus.

Podawane po I kwartale tego roku prognozy IDC dla Polski na cały ten rok zakładają, że nabywców znajdzie aż 1,8 mln tabletów (przy 880 tys. rok wcześniej). W samym I kwartale sprzedano w Polsce 375 tys. tabletów.

– Dane z polskiego rynku pokazują jasno, że sprzedaż tabletów cały czas rośnie. W tym roku – ilościowo – powinna zrównać się z laptopami. Nie oznacza to jednak, że zrówna się również pod względem wartości – cały czas średnia cena tabletu jest niższa niż laptopa. Jednocześnie nie można założyć, że tablety w przyszłości zastąpią całkowicie laptopy – mówi Piotr Rożalski.

Globalnie ta tendencja jest już coraz wyraźniej widoczna. Zdaniem analityków z firmy NPD Display Search w przyszłym roku tabletów sprzeda się globalnie 364 mln, a notebooków 177 mln. Rosnąć będzie zwłaszcza sprzedaż tabletów o przekątnej maksymalnie 8 cali. W tym roku tablety z ekranami o przekątnej mniejszej niż 8 cali mają stanowić 59 proc. całej sprzedaży (sprzeda się ich 166 mln), ale w 2015 r. ten udział wzrośnie już do 63 proc. (sprzedaż na poziomie 277 mln sztuk).

Drogie urządzenia w abonamencie

W Polsce drogie tablety z wyższej półki sprzedają się znacznie słabiej niż tańsze modele. – Dynamicznie rośnie za to niższa półka w cenach do 1000 zł. Zaczęło się od tabletów w dyskontach, a obecnie również wszyscy operatorzy mają takie modele od różnych producentów. Z kolei średni segment w cenach 1000–2000 zł został bardzo dobrze „zagospodarowany" przez Samsunga. Mówię o tabletach opartych na systemie Android – mówił w rozmowie z „Rz" Ryszard Lindner, szef oferty terminalowej w Orange.