Embraer przekazał w III kwartale 19 samolotów z serii E, co dało od początku roku 58 sztuk. W lutym zapowiedział dostawy 90-95 maszyn.
W kwartale Embraer dostarczył także 25 odrzutowych samolotów dyspozycyjnych, tzw, business-jetów - 21 małe i 4 duże. Od początku roku ich dostawy wyniosły 52 małych i 14 dużych, także znacznie mniej wobec zakładanych 80-90 małych i 25-30 dużych w całym roku.
Szef pionu samolotów cywilnych Paulo Cesar de Souza e Silva stwierdził w ubiegłym miesiącu na spotkaniu z dziennikarzami, że spodziewa się dużej liczby dostarczonych samolotów w ostatnim kwartale. Mamy dobre warunki zrealizowania celu w tym roku - dodał.
Będzie to jednak trudne, bo firma ma problem z lokalnym związkiem zawodowym. Strajk w ubiegłym tygodniu zatrzymał na krótko produkcję, a przywódcy związkowi zagrozili dalszymi przerwami w pracy, o ile pracodawca nie podwyższy zarobków o 10 proc.
Portfel zamówień Embraera zwiększył się pod koniec września do 396 maszyn o wartości 17,8 mld dolarów z 17,1 mld pod koniec czerwca, zwiastując trwałe przychody w przyszłości. Firma leasingowa ILFC zwiększyła ten portfel potwierdzonym zamówieniem na 50 maszyn serii E następnej generacji, zamieniając list intencyjny podpisany w czerwcu na salonie w Paryżu. Samoloty zaczną wchodzić do eksploatacji w 2018 r..