Za browary, które należały do Chongqing Beer Group Assets Management, duński koncern zapłacił 1,4 mld koron (188 mln euro). Według danych Carlsberga łączna produkcja browarów wynosi 12 mln hektolitrów rocznie.
Niedawno Carlsberg - czwarty największy koncern browarniczy świata - zwiększył też swoje udziały w Chongqing Beer Group z 29,7 do 60 proc. Jednak docelowo Duńczycy zamierzają wykupić wszystkie udziały. Chongqing poza markami własnymi - produkuje także na chiński rynek piwo Carlsberga i Tuborga.
Carlsberg zapowiedział położenie mocniejszego nacisku na szybko rozwijający się rynek azjatycki. Tym bardziej, że w Europie sprzedaż piwa wyraźnie spada - w trzecim kwartale 2013 roku o 3 proc. Natomiast w Azji sprzedaż sukcesywnie rośnie. W 2013 roku ponad 20 proc. całej sprzedaży Carlsberga przypadła na Azję. Dlatego też duński koncern rozpoczął budowę dwóch browarów - w Birmie i Chinach i zdecydował się na kupno już istniejących.
Także konkurenci Carlsberga - belgijski AB InBev, SABMiller z RPA i holenderski Heineken - mocniej wchodzą do Azji.
Anheuser-Busch InBev NV, właściciel Budweisera, planuje budowę kilku browaru we wschodnich Chinach w ciągu najbliższych trzech lat. Także SABMiller zapowiedział na początku roku, że "kupi kilka browarów na terenie Chin". Kupił także za 851 mln dol. Kingway Brewery, chińskiego producenta napojów z prowincji Guangdong. Natomiast Heineken jeszcze w zeszłym roku kupił za 4,6 mld dol. singapurski koncern Asia Pacific Breweries, producenta bardzo popularnych w Azji marek piwa, m.in. Tiger i Bintang.