Polskie Koleje Państwowe rozpoczęły sprzedaż ponad 7,6 mln akcji PKP Cargo w drodze tzw. accelerated book-building, czyli przyspieszonego budowania księgi popytu. Pakiet ten stanowi 17 proc. wszystkich dotychczas wyemitowanych akcji. Jeżeli znajdą się nabywcy na oferowane papiery, to udział spółki matki w PKP Cargo spadnie z obecnych 50 proc. do 33 proc.
Rolę globalnych koordynatorów i współprowadzących księgę popytu pełnią Morgan Stanley, PKO BP oraz Societe Generale Corporate & Investment Banking. W komunikacie podano, że oferta akcji skierowana jest wyłącznie do kwalifikowanych nabywców instytucjonalnych.
– PKP może uzyskać za sprzedawany pakiet akcji PKP Cargo cenę zbliżoną do obecnego kursu na giełdzie, czyli około 77 zł – mówi Dominik Niszcz, analityk DM Raiffeisen. Jego zdaniem byłaby to cena atrakcyjna dla potencjalnych kupców, chociażby w kontekście wcześniejszych notowań, które przekraczały 90 zł.
Poza tym grupa ma duże szanse na poprawę wyników, zwłaszcza na przewozie kruszyw i metali. – Po okresie zastoju rośnie liczba kontraktów związanych z budową dróg i linii kolejowych, co powoduje wzrost popytu na kruszywa i tym samym na usługi ich transportu. Przewozy rud i metali również rosną bardzo dynamicznie – twierdzi Niszcz. Raiffeisen Centrobank w rekomendacji wydanej w maju zaleca kupować papiery PKP Cargo. Wycenił je na 99 zł.
– Zakładam, że cena sprzedaży akcji będzie oscylowała około 75 zł, co oznacza około 5 proc. dyskonta do ceny rynkowej sprzed transakcji – mówi Piotr Nawrocki, wicedyrektor działu analiz Domu Inwestycyjnego Investors. W jego ocenie PKP nie powinno mieć problemów ze znalezieniem chętnych na wszystkie oferowane akcje PKP Cargo, a w transakcji będą uczestniczyć zarówno krajowe, jak i zagraniczne fundusze.