Z branży motoryzacyjnej nadchodzą dobre informacje – eksport sektora przyspiesza i tak już niezłe tempo. Jak podaje firma analityczna AutomotiveSuppliers.pl, w marcu (ostatni miesiąc podsumowany przez Eurostat) zagraniczna sprzedaż sektora wyniosła 1,69 mld euro. To najwyższa wartość eksportu motoryzacji od blisko trzech lat.
Eksport samych tylko części i komponentów przekroczył 702 mln euro, co jest najlepszym rezultatem w historii. Także cały kwartał jest bardzo zadowalający: 4,66 mld euro oznacza dynamikę wzrostu na poziomie 4,7 proc. W rezultacie w górę skorygowana została przewidywana wartość eksportu za cały 2014 rok – może ona sięgnąć 19,4 mld euro.
Rośnie unijny popyt
Polska motoryzacja otrzymuje coraz więcej zamówień z krajów Unii Europejskiej, które są dla niej najważniejszymi odbiorcami. W marcu jedynie na dwóch z pierwszej dziesiątki unijnych rynków nie odnotowano zwiększonej sprzedaży. Eksport do Niemiec – największego partnera polskich firm motoryzacyjnych – zwiększył się o blisko 12 proc., do prawie 532 mln euro. Do Włoch wzrósł o 16,5 proc. (174,4 mln euro), do Czech o 54,1 proc. (122,7), do Francji o 1,4 proc. (96,5). Gorzej było w Wielkiej Brytanii, skąd zamówienia stopniały o 3,3 proc. (do 130,3 mln euro). W marcu na trzy główne grupy: części i akcesoria, samochody osobowe i towarowo-osobowe oraz silniki wysokoprężne, przypadło 80,08 proc. całego eksportu branży, o 1,38 proc. więcej niż przed rokiem.
Eksport ciągną w górę części i akcesoria. W marcu wartość tego segmentu była o 13,4 proc. wyższa niż rok wcześniej. To nie tylko najlepszy wynik w całym pierwszym kwartale, ale także najwyższa wartość od drugiego półrocza 2008 roku, kiedy to firma AutomotiveSuppliers.pl zaczęła publikować wyniki eksportu. Na rynki unijne trafiło ponad 90 proc. produkcji eksportowej, eksport poza Unię Europejską zmalał, i to mocno: o prawie jedną czwartą.