Wstępna umowa wyszła z inicjatywy premiera Shinzo Abe, aby włączyć japońskie firmy produkujące dla sektora obrony w światowy rynek poprzez powiązania międzynarodowe, co pozwoli dodatkowo obniżyć koszty zamówień publicznych. Jeśli dojdzie do realizacji, będzie to pierwszy sojusz z udziałem Japończyków w zakresie sprzętu wojskowego sprzedawanego na świecie. Wartości umowy nie ujawniono. M'bishi zgodziła się na opracowanie studium opłacalności.
Mitsubishi Electric, znana z produkcji lodówek i odkurzaczy jest głównym dostawcą rakiet powietrze-powietrze dla japońskich sił samoobrony, m.in. pocisków średniego zasięgu AAM-4 dla myśliwców F-15 i japońskich F-2. Dostarcza też satelity rządowi Japonii. MBDA z kolei powstała w Europie ponad 10 lat temu jako spółka rakietowych aktywów BAE Systems, Airbusa i Finmeccaniki. Oferuje m.in. pociski powietrze-powietrze Meteor dla Eurofightera.
Japonia zamówiła dotąd 42 myśliwce F-35 nie wykrywane przez radary, pierwsze otrzyma w 2017. Ich producent Lockheed Martin spodziewa się na świecie ponad 3 tys. zamówień. m.in. z Włoch, Turcji, Kanady i Australii.
Kurs na zagranicę
Partnerstwa międzynarodowe są główną osią nowej przemysłowej polityki premiera Abe w zakresie sprzętu wojskowego. Poza związkiem Mitsubishi z MBDA Japonia jest zaangażowana albo rozważa 5 projektów z innymi krajami w projektowaniu systemów obronnych, które byłyby używane w Japonii i zagranicą. Głównym uczestnikiem tych projektów jest Mitsubishi Heavy Industries, który produkował podczas II wojny myśliwiec Zero, a teraz wspólnie z Raytheonem pracuje nad pociskiem do zestrzeliwania rakiet balistycznych. Mitsubishi HI i Electric to odrębne firmy, choć mają wspólne pochodzenie, z konglomeratu rozbitego przez Amerykanów po przegranej wojnie przez Japonię.
W styczniu pojawiły się informacje, że M'bishi HI rozmawiała z BAE Systems o dostawach tylnych elementów kadłuba F-35. Ostatnio Japonia przyspieszyła rozmowy z Australią, które mogą doprowadzić do umowy o dostarczaniu okrętów podwodnych nie wykrywanych przez radary za kilka miliardów dolarów. Japońskie M'bishi i Kawasaki HI produkują je dla japońskiej marynarki wojennej.