Byłaby to najwyższa kara za przekroczenie kwoty mlecznej od wejścia Polski do UE w 2004 r. – Jeżeli tempo, w jakim rośnie skup mleka, utrzyma się w kolejnych miesiącach, Polska może przekroczyć przyznaną jej kwotę mleczną o 8 proc. To oznaczałoby, że nasi rolnicy zapłacą ponad 900 mln zł kary – mówi „Rz" Paweł Poleski, zastępca dyrektora Biura Kwotowania Mleka Agencji Rynku Rolnego (ARR).
Hossa zawiniła
Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. – czyli w pierwszych czterech miesiącach tzw. roku kwotowego 2014/2015 – do punktów skupu trafiło 3,68 mld kg mleka – na potrzeby kwotowania nie stosuje się litrów. Oznacza to, że limit krajowy przyznany Polsce przez Komisję Europejską został wykorzystany w 37 proc. Swoje indywidualne limity przekroczyło w tym czasie 1,2 tys. rolników na 140 tys. posiadających kwoty.
Do zwiększania produkcji mleka zachęciła rolników dobra koniunktura i wysokie ceny. Rekord padł w grudniu 2013 r. Średnio litr mleka w skupie kosztował wtedy ok. 1,54 zł. Dla porównania – przeciętna cena w 2012 r. nie przekraczała 1,2 zł za litr.
W tym roku ceny spadają, ale nadal są atrakcyjne. Od stycznia do lipca były średnio o ponad 14 proc. wyższe niż przed rokiem – podaje GUS.
Marek Skrzypczyk, ekonomista Banku BGŻ, zwraca uwagę, że dodatkową zachętą do zwiększania produkcji może być bliskie zniesienie kwot mlecznych. Trwający rok rozliczeniowy jest ostatnim, kiedy w UE obowiązują limity.