Reklama

Airbus proponuje Polsce spółki j.v.

Grupa Airbusa jest zainteresowana zawiązywaniem w Polsce spółek j.v. w ramach wspierania polskiego przemysłu sprzętu wojskowego, ale pomniejsza znaczenie objęcia przez nasz kraj bezpośredniego udziału w kapitale europejskiej grupy

Publikacja: 03.09.2014 17:36

Airbus proponuje Polsce spółki j.v.

Foto: Bloomberg

Rozmowy o udziale Polski w strukturze Airbus Group trwają już od końca ubiegłego roku. W grudniu 2013 r. rząd Polski stwierdził, że rozważa kupno udziału w Airbusie, noszącym wówczas nazwę EADS. Polskie środki przekazu podawały, że jest zainteresowany kupnem między 1–2 proc. udziałów .

Rozmowa o integracji nabrała kształtów w lipcu, gdy szef działu śmigłowcowego Airbusa powiedział agencji Reutera, że Polska mogłaby stać się piątym strategicznym udziałowcem, obok Niemiec, Francji, Hiszpanii i W.Brytanii, w ramach partnerstwa mającego wzmocnić ofertę Airbusa w przetargu na dostawę śmigłowców dla wojska.

- Zaproszenie dotyczyło współpracy z Grupą Airbus, ale niekoniecznie poprzez inwestycje w udziały w firmie.Ewentualny udział Polski w firmie byłby marginalny - stwierdził w Kielcach na marginesie salonu sprzętu woskowego MSPO wiceprezes Airbusa ds. globalizacji przemysłowej, Fabrice Liévin.

- Objęcie udziału nie jest najlepszą drogą, nawet polski rząd to zrozumiał. Sam postanowił stworzyć Polską Grupę Zbrojeniową, w ramach restrukturyzacji przemysłu obronnego. Według prezesa Airbusa ważniejsze od udziałów, jest restrukturyzacja przez Polskę przemysłu i współpraca oraz pomoc Airbusa. - Może to nastąpić w różny sposób, np. poprzez spółki j.v., z powiązaniem kapitałowym, na zasadzie kolejnego projektu. Kwestia udziału kapitałowego może być symbolem, ale nie jest najważniejsza - zapewnił Liévin.

Airbus konkuruje z Sikorskym i AgustaWestland o kontrakt na dostawę 70 maszyn wielozadaniowych dla wojska. To największy obecnie kontrakt na taki sprzęt na świecie szacowany na 3 mld dolarów. Oczekuje się, że Airbus Helicopters będzie też rywalizować z AgustaWestland i Boeingiem o kontrakt na 30 śmigłowców.

Reklama
Reklama

W ubiegłym roku wysoki przedstawiciel Airbusa powiedział w wywiadzie dla "Rz", że jego firma chciałaby "poślubić Polskę"

, ale zdaniem analityków będą z tym problemy z powodu powiązań w zakresie obrony i bezpieczeństwa Polski ze Stanami od zakończenia zimnej wojny i na skutek możliwych konsekwencji sporu o sprzedaż francuskich okrętów Rosji, gdy wzrosło napięcie z powodu Ukrainy.

Fabrice Liévin zapytany, czy decyzja Francji o podtrzymaniu sprzedaży helikopterów klasy Mistral Rosji zaszkodziła pozycji Airbusa w Polsce stwierdził, że te dwie kwestie są całkowicie nie związane ze sobą, ale Airbusowi było łatwiej bez tego kontraktu.

Rozmowy o udziale Polski w strukturze Airbus Group trwają już od końca ubiegłego roku. W grudniu 2013 r. rząd Polski stwierdził, że rozważa kupno udziału w Airbusie, noszącym wówczas nazwę EADS. Polskie środki przekazu podawały, że jest zainteresowany kupnem między 1–2 proc. udziałów .

Rozmowa o integracji nabrała kształtów w lipcu, gdy szef działu śmigłowcowego Airbusa powiedział agencji Reutera, że Polska mogłaby stać się piątym strategicznym udziałowcem, obok Niemiec, Francji, Hiszpanii i W.Brytanii, w ramach partnerstwa mającego wzmocnić ofertę Airbusa w przetargu na dostawę śmigłowców dla wojska.

Reklama
Biznes
Coraz droższe zdrowie Polaków. Wydajemy więcej, a dostajemy mniej
Biznes
Kolejna odsłona sporu o sukcesję w Polsacie. Batalia na Cyprze
Biznes
Będą problemy z zakupem uzbrojenia? Okrajana Agencja Uzbrojenia
Biznes
Czy spółki Skarbu Państwa czeka trzęsienie ziemi po rekonstrukcji rządu?
Biznes
Przedsiębiorczy jak Polak? Oto obraz polskiego biznesu
Reklama
Reklama