General Motors znów odwołuje auta do napraw

Czarna passa General Motors trwa. W miniony weekend koncern wezwał do naprawy kolejnych 60 tysięcy pojazdów. Tym samym liczba pojazdów z usterkami naprawianymi na koszt amerykańskiego producenta przekroczyła w tym roku w skali globalnej rekordowe 30 milionów.

Publikacja: 06.10.2014 16:22

Liczba pojazdów General Motors z usterkami naprawianymi na koszt amerykańskiego producenta przekrocz

Liczba pojazdów General Motors z usterkami naprawianymi na koszt amerykańskiego producenta przekroczyła w tym roku w skali globalnej 30 milionów.

Foto: Bloomberg

Aż 26,5 miliona odwołanych pojazdów porusza się po drogach Ameryki Północnej. Mimo że dealerzy i punkty serwisowe GM dokonują napraw za darmo, wielu kierowców nie przejmuje się usterką. Portal CNN/Money alarmuje, że po amerykańskich drogach jeździ wciąż ponad milion pojazdów z potencjalnie groźnym defektem zapłonu.

W sumie General Motors aż 73 razy wzywał w tym roku do napraw różne grupy pojazdów.

1.000.000 pojazdów General Motors

jeżdżących po drogach w USA ma groźne usterki zapłonu

Tym razem odwołania dotyczą niektórych modeli Pontiac G8, Cadillac oraz Chevrolet Caprice. Wśród nich znajdują się także samochody dostarczane policji. Według producenta istnieje niebezpieczeństwo przełączenia przez kierowcę kluczyka kolanem z pozycji jazdy na "akumulator". Grozi to wyłączeniem silnika w trakcie prowadzenia auta, a co gorsze wyłączeniem mechanizmu uruchamiającego poduszki powietrzne.

Zaledwie dzień przed tym ostatnim wezwaniem GM poinformował, że będzie usuwał usterki w ponad pół milionie innych pojazdów. Wstrzymał też sprzedaż nowych modeli Chevrolet Colorado oraz GMC Canyon, po wykryciu błędu w układzie elektrycznym, mogącym spowodować eksplozję poduszek powietrznych.

Najpoważniejsze problemy pojazdów ściąganych do naprawy problemy dotyczyły zapłonu. Problemy ze stacyjkami mogły być przyczyną śmierci nawet 23 osób. Po raz pierwszy oficjalnie poinformowano o usterkach w lutym br., ale wezwania dotyczą modeli wyprodukowanych nawet 10 lat temu. Szefowa koncernu Mary Barra musiała nawet zeznawać w tej sprawie w Kongresie. Koncern znalazł się pod trzyletnim nadzorem National Highway Traffic Safety Administration i zapłacił 35 milionów kary za próby zamiatania problemu pod dywan, co dla spółki zarabiającej rocznie miliardy dolarów nie było zbyt poważnym wydatkiem. Szacuje się, że wady zapłonu dotyczą około 2,6 miliona aut jeżdżących po drogach całego świata.

Aż 26,5 miliona odwołanych pojazdów porusza się po drogach Ameryki Północnej. Mimo że dealerzy i punkty serwisowe GM dokonują napraw za darmo, wielu kierowców nie przejmuje się usterką. Portal CNN/Money alarmuje, że po amerykańskich drogach jeździ wciąż ponad milion pojazdów z potencjalnie groźnym defektem zapłonu.

W sumie General Motors aż 73 razy wzywał w tym roku do napraw różne grupy pojazdów.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne