Dlatego cyberataki stają się coraz poważniejszym zagrożeniem – wynika z raportu Instytutu Kościuszki „Bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej wymiar teleinformatyczny", przygotowanego we współpracy m.in. z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa i firmą doradczą EY.

Infrastruktura krytyczna to kluczowy element bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. W jej skład wchodzą obiekty służące zapewnieniu sprawnego funkcjonowania organów administracji publicznej oraz przedsiębiorstw oraz zapewniające ochronę zdrowia i życia obywateli. - Cyberbezpieczeństwo infrastruktury krytycznej to nie tylko konieczność wprowadzania rozwiązań technicznych, to przede wszystkim strategiczne wyzwanie dla państwa, wymagające podjęcia wielu kompleksowych działań i zaangażowania najważniejszych graczy – to jedna z kluczowych konkluzji raportu. Istotne jest także zbudowanie dobrze funkcjonującej, opartej na zaufaniu współpracy publiczno-prywatnej, jak również konieczność inwestycji finansowych w cały obszar infrastruktury krytycznej – uważa Joanna Świątkowska, dyrektor obszaru cyberbezpieczeństwa w Instytucie Kościuszki.

- Infrastrukturę krytyczną można porównać do systemu naczyń połączonych. Gdy w jednym miejscu nastąpi wyciek, można go zastopować. Inaczej jest, jeśli takich wycieków w tym samym momencie powstaje więcej. Podobnie jest w infrastrukturze krytycznej, tamowanie zagrożenia jest łatwe, jeśli wiemy, gdzie wystąpiło naruszenie bezpieczeństwa i jeśli jest to zdarzenie jednorazowe - dodaje dr Aleksander Poniewierski, partner zarządzający Działem Doradztwa Informatycznego EY.

W 2007 roku cyberatak w Estonii na kilka dni sparaliżował kraj. Nie funkcjonowała sieć internetowa, przestały działać systemy banków, strony parlamentu czy mediów. Zawiódł też system zarządzający dostawami energii. Przez jakiś czas nie działał także telefon alarmowy 112. - Dlatego państwo, będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo swoich obywateli, musi wspierać podmioty, które są właścicielami infrastruktury krytycznej, aby zapewnić nie tylko funkcjonowanie infrastruktury, ale także ciągłość oferowanych przez nią usług tak, by ewentualne skutki zagrożeń, jakie niesie ona dla zdrowia i życia ludzkiego oraz dla środowiska naturalnego były minimalne – dodaje Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.