Kary za niewdrożenie prawa unijnego?

Polska powinna być ukarana za niewdrożenie dyrektywy o odnawialnych źródłach energii (OZE) kwotą 61 tys. euro za każdy dzień opóźnienia - uznał Trybunał Sprawiedliwości

Publikacja: 11.12.2014 12:08

Kary za niewdrożenie prawa unijnego?

Foto: Fotorzepa/Łukasz Solski

Według rzecznika generalnego Trybunału Melchiora Watheleta, który wydał swoją opinię w czwartek, Polska uchybiła ciążącemu na niej obowiązkowi transpozycji dyrektywy w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych.

Komisja Europejska, która pozwała Polskę w 2013 roku zaproponowała karę dzienną wynoszącą ponad 133 tys. euro, płatną od wyroku do wdrożenia przepisów UE. Dyrektywa, której celem jest osiągnięcie w Unii Europejskiej 20-procentowego udziału energii odnawialnej do 2020 roku, miała być wdrożona przez kraje członkowskie do 5 grudnia 2010 roku.

Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości. Zadanie rzeczników generalnych polega na przedkładaniu Trybunałowi, przy zachowaniu całkowitej niezależności, propozycji rozstrzygnięć prawnych w sprawach, które rozpatrują.

Zdaniem Eligiusza Krześniaka, partnera w kancelarii Squire Patton Boggs Swiecicki Krześniak z formalnego punktu widzenia taka wypowiedź niczego nie zmienia, choć na pewno wzmacnia przekaz. Bo jak zauważa postępowanie przeciwko Polsce zostało wszczęte w marcu 2013 roku i ma na celu nałożenie kary, liczonej w setkach tysięcy euro za każdy dzień opóźnienia.

 

 - Zazwyczaj kary takie są potrącane z wypłat środków przekazywanych z Unii Europejskiej. Formalnie kary nałożone przez Trybunał Sprawiedliwości płaci państwo, ponieważ ono jest adresatem tej sankcji. Bez wątpienia faktycznie zapłacą za to natomiast wszyscy podatnicy – zaznacza Krześniak.

Według rzecznika generalnego Trybunału Melchiora Watheleta, który wydał swoją opinię w czwartek, Polska uchybiła ciążącemu na niej obowiązkowi transpozycji dyrektywy w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych.

Komisja Europejska, która pozwała Polskę w 2013 roku zaproponowała karę dzienną wynoszącą ponad 133 tys. euro, płatną od wyroku do wdrożenia przepisów UE. Dyrektywa, której celem jest osiągnięcie w Unii Europejskiej 20-procentowego udziału energii odnawialnej do 2020 roku, miała być wdrożona przez kraje członkowskie do 5 grudnia 2010 roku.

Biznes
Gdzie wyrzucić woreczek po ryżu? Wiele osób popełnia ten sam błąd
Biznes
Trump pozbywa się papierowych słomek. To (częściowo) dobra decyzja, mówią ekolodzy
Biznes
TikTok powraca do sklepów z aplikacjami Apple i Google w USA
Biznes
Kto dostarczy okręty dla Polski, nowe cła USA i zmiany w programie mieszkaniowym
Biznes
Trzech faworytów w wyścigu o okręty podwodne dla Polski