Parlament zaakceptował plan premiera Viktora Orbana, dotyczący zmian w pracy handlu w niedzielę. Zgodnie z nowym prawem zamknięte tego dnia maja być sklepy o powierzchni większej niż 200 mkw. oraz nie należące do firm rodzinnych.

Ustawa ma zatem uderzyć w zagraniczne sieci handlowe Tesco, Auchan, Lidl czy Spar, które mają na rynku węgierskim największe udziały. Zgodnie z szacunkami z powodu zamknięcia sklepów w niedzielę sieci będą zmuszone do zmniejszenia zatrudnienia o 30 tys. osób. Analitycy branży mówią też wprost o interwencji państwa na rynku.

Rynek węgierski jest znacznie bardziej skoncentrowany niż polski – handel nowoczesny czyli sieci supermarketów, hipermarketów i dyskontów, kontrolują ponad 70 proc. rynku.

W Polsce kilka miesięcy obowiązywała ustawa, wprowadzająca dodatkowe restrykcje przy budowie sklepów większych niż 400 mkw. Szybko została uchylona przez Trybunał Konstytucyjny, ale Komisja Europejska wielokrotnie sygnalizowała iż ustawa łamie swobody wspólnego rynku.

Węgry nałożyły już dodatkowe podatki na sieci – prawo to objęło także m.in. banki. Czas pokaże jaka będzie interwencja Brukseli