Reklama

Zmiana szefa działu samolotów wojskowych Airbusa

Szef Airbusa obiecał zmiany kadrowe i organizacyjne w dziale wojskowym po nowych opóźnieniach i problemach z jakością samolotu A400M. Następnego dnia Airbus ogłosił je.

Publikacja: 30.01.2015 14:51

Airbus A400M

Airbus A400M

Foto: Bloomberg

Prezes Tom Enders oświadczył w Londynie na spotkaniu z brytyjskimi politykami i przedstawicielami sektora obrony: - Nie działaliśmy tak jak chcielibyśmy z A400M i muszę za to przeprosić. Będą konsekwencje w kierownictwie i organizacyjne w tym programie, wyciągniemy nauczkę z tego - dodał.

Następnego dnia po jego wystąpieniu Airbus ogłosił o zmianach kadrowych w dziale  wojskowo-kosmicznym i w programie  produkcji wojskowego samolotu transportowego.

Nowy dyrektorem generalnym działu produkcji samolotów wojskowych  został od 1 marca  Fernando Alonso (58) na miejsce Domingo Urena-Raso (56), który przejdzie na inne stanowisko w grupie. Do tego czasu prezes  działu  wojskowo-kosmicznego Bernhard Gerwert  będzie p.o. szefa działu Military Aircraft, po dymisji Urena-Raso.

Produkcja samolotu, z którym były problemy jakości i trudności w  zapewnieniu mu wyśrubowanych wymogów wojskowych ulegnie restrukturyzacji. Odpowiedzialność za wszystko związane ze stroną przemysłową zostanie przeniesiona do działu organizacyjnego, kierowanego przez Pilar Albiac Murillo. Działalność związana z projektowaniem i dostawami dla klientów pozostanie w gestii działu samolotów wojskowych, pod kierownictwem Rafaela Tentora, który jest szefem programu A400M.

W piśmie okólnym do załogi prezes Gerwert stwierdził, że A400M był w krytycznej sytuacji i poinformował o powołaniu nowego organu nadzoru pod jego kierownictwem. "Przepraszamy naszych klientów za opóźnione dostawy i niedociągnięcia. Zajmiemy się nimi zdecydowanie i zrobimy wszystko, aby je przezwyciężyć" - obiecał.

Reklama
Reklama

W II ponowie 2015 r. A400M uzyska dodatkowe cechy samolotu wojskowego: możliwość dokonywania zrzutów, systemy  ładowania, systemy autoochrony przed pociskami rakietowymi (DASS) i  możliwość tankowania podczas lotu. Teraz trwa testowanie w locie tych rozwiązań. Dodatkowe wyposażenie wojskowe będzie montowane do 2018 r. zależnie od uzgodnień w kontraktach - podał Airbus.

Nowy szef Military Aircraft, Alonso kierował wcześniej programem lotów próbnych w Airbusie, był blisko związany z A400M. Jego poprzednik kierował negocjacjami, które doprowadziły do zasilenia programu A400M w 2010 r. sumą 3,5 mld euro przez 7 krajów NATO. Te pieniądze uratowały praktycznie projekt, który miał poważne kłopoty z powodu silników, nie potrafił rozwiązać problemu koordynacji dostaw, integracji wyposażenia i przekroczył budżet 20 mld euro.

W 2010. r Enders zwolnił Carlosa Suareza, bo nie podobał mu się sposób kierowania działem transportu wojskowego.  W 2014 r. Airbus przywrócił Rafaela Tentora do kierowania programem A400M.

Niemcy nalegali, by samolot ten był wyposażony w niezwykle nowoczesne urządzenia jak na maszynę transportową, np. w nawigację pozwalającą lecieć  tuż nad ziemią, stosowaną w pociskach rakietowych. Niemcy chcieli chronić wysoko wykwalifikowane miejsca pracy u siebie, ale to dodało tylko trudności w  realizacji programu.

Urena-Raso jest dobrym menedżerem, ale znalazł się między złożonością niemieckich wymogów technicznych, hiszpańską troską o kontrolę a wpływami Airbusa w Tuluzie - stwierdziła osoba znająca ten program. Pozostanie w firmie, ale odsunięcie go jest porażką jednego z bardziej charyzmatycznych i szanowanych prezesów, którego kiedyś uważano za potencjalnego szefa działu wojskowo-kosmicznego.

Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama