Honda i Mercedes wykorzystują dawną bazę marynarki wojennej w Concord do przeprowadzania prób i opracowywania zaawansowanych technologii wspierających kierowcę dla zwiększenia bezpieczeństwa. Zanim firmy samochodowe wprowadzą na rynek całkowicie autonomiczne pojazdy, co powinno nastąpić w ciągu 5-10 lat, te technologie są stopniowo wprowadzane w inteligentnych (adaptacyjnych) tempomatach i systemach pilnujących, by pojazd trzymał się danego pasa ruchu. Honda zapowiedziała testowanie tam prototypów nowych wersji sedana Acura RLX, wyposażonych w czujniki i kamery, które mogłyby mieć zastosowanie w przyszłych „samodzielnych" pojazdach.

Baza o powierzchni 5 tys. akrów (2023 ha, 20,23 km2) zamknięta w 2007 r. nie będzie otwarta do użytku publicznego, a ma 36 km dróg i różne budynki. Jej zaletą są kontrolowane warunki, które można stale zmieniać podczas testowania doświadczalnych pojazdów i systemów. Docelowo może z niej korzystać konsorcjum, złożone z Hondy, firm ubezpieczeniowych firm naprawy pojazdów i innych związanych z motoryzacją.

Honda jest także partnerem ośrodka badań rożnych rodzajów transportu Uniwersytetu w Michigan, który zamierza uruchomić podobny ośrodek do testowania o nazwie Mcity w Ann Arbor.

Inne firmy z tego sektora, od Delphi Automotive po Google testowały pojazdy autonomiczne na drogach publicznych. Delphi zakończyła już trasę 5 tys. km specjalnie wyposażonym Audi SQ5 zaprojektowanym tak, że sam się kierował na głównych autostradach i drogach stanowych. Gigant internetowy sprawdzał z kolei mocno zmodyfikowane wersje Toyoty Priusa i Lexusa RX 450 na ulicach w pobliżu swej centrali w Mountain View w Kalifornii. Ta firma zapowiedziała, że będzie w stanie oferować w pełni autonomiczne auto w ciągu 5 lat, testuje również mały dwuosobowy minisamochód na prywatnej trasie w północnej Kalifornii.