Francuska grupa zapowiedziała wypuszczenie w maju-sierpniu dodatkowych 60 tys. samochodów w reakcji na wzrost rejestracji nowych pojazdów. Zapowiedzi w składane przez prezesa Carlosa Tavaresa w ramach planu odrodzenia mogą okazać się więc zbyt ostrożne.
Europejski rynek osiągnął w marcu poprawę o 10,8 proc. wobec marca 2014 korzystając na rosnącej popularności samochodów ze średniej półki, produkowanych też przez Peugeota i Citroena. Po latach strat i pomocy 3 mld euro w 2014 r. od państwa i chińskiego Dongfenga PSA pod nowym szefem obiecał wrócić do 2018 r. do marży operacyjnej 2 proc.
Zgodnie z planem "Back in the Race" Peugeot obniża koszty pracownicze i zapasy, zmniejsza gamę modeli i skupia się na bardziej dochodowych. Pojawienie się nowego popytu wskazuje, że Tavares będzie musiał skorygować swe założenia dotyczące rentowności.
- Pracujemy zgodnie z założeniem, że europejski rynek nie zmieni się w tym roku - stwierdził szef produkcji Denis Martin.
- Jeśli sprzedaż będzie większa, to istotnie pozwoli nam zrealizować szybciej cele tego planu.