- Dotychczas realizacja kontraktów zagranicznych przynosiła ponad 25 proc. przychodów grupy Sare i chcemy by udział ten rósł. Nawiązaliśmy ważne relacje z klientami. Poznaliśmy lepiej wymagania na rynkach za naszą zachodnią granicą. Uzbrojeni w tę wiedzę i doświadczenie postanowiliśmy rozpocząć kolejny etap ekspansji zagranicznej - mówi Tomasz Pruszczyński, prezes Sare.
Jego zdaniem najbardziej perspektywicznym rynkiem jest niemiecki. - Kluczowa tutaj jest nasza fizyczna obecność na tym rynku. Wdrażanie i udostępnianie naszej technologii, a także realizacja projektów marketingowych i komunikacyjnych wykorzystujących nasze rozwiązania informatyczne wymagają dobrego kontaktu z partnerami. Znacznie łatwiej jest to osiągnąć dysponując zespołem na miejscu - wyjaśnia.
Niemiecka spółka będzie odpowiedzialna za obsługę obecnych i przyszłych klientów Sare na rynku niemieckim. Wsparcie technologiczne będzie zapewniane przez polskich informatyków zdalnie, z centrali Grupy SARE w Rybniku.
Zaznacza, że otwarcie firmy zależnej w Niemczech to dla Sare to ważny moment. - Polska spółka technologiczna, tworzona przez polskich inżynierów i specjalistów ds. komunikacji i marketingu, przy wsparciu kolegów zatrudnionych w niemieckiej spółce zależnej, będzie sprzedawać swoje systemy informatyczne i usługi o nie oparte. Cieszę się, że dołączamy do grona polskich spółek realizujących z powodzeniem strategię ekspansji zagranicznej – mówi Pruszczyński.