W Polsce szybko rośnie liczba aut flotowych. Według danych Instytutu Keralla Research liczba flot korzystających z outsourcingu floty wzrosła w 2014 roku o 25,6 proc., do ponad 25,1 tys. firm. Dla każdego z przedsiębiorców jednym z większych wyzwań jest kontrola kosztów, a najlepiej zdobywanie corocznych oszczędności. Czego zatem poszukują zarządzający flotami i czym się kierują, wybierając oferty?
Oszczędności wynajdywane są na różne sposoby: zarządzanie samodzielne flotą lub wykorzystanie specjalistów. W 2014 roku liczba aut jeżdżących pod opieką firm specjalizujących się w zarządzaniu flotą (CFM) wzrosła wg Instytutu Keralla Research o 9,1 proc., do 173,8 tys. Jednak szczególnie wysoką dynamiką wzrostu charakteryzował się segment wyłącznego zarządzania, który wzrósł o 57,7 proc., do 2 tys. klientów, oraz niepełnego najmu, w którym wzrost sięgnął 42 proc., do 12 tys. przedsiębiorców. W segmencie full service w leasingu było na koniec 2014 roku 127,8 tys. samochodów, co stanowiło 73,5 proc. rynku, o 2 punkty proc. mniej niż w 2013 roku.
Okiem użytkownika
Nie potrafię porównać wynajmu długoterminowego i zarządzania flotą opartego na kosztach rzeczywistych – przyznaje opiekujący się flotą w firmie Berner Sławomir Gorajewski. Jego firma korzysta zarówno z warsztatów autoryzowanych oraz niezależnych. – Decyzja zależy od kosztów, choć pierwsze dwa lata po zakupie samochodu, gdy jest on na gwarancji, zawsze obsługuję go w ASO – przyznaje. Gorajewski jest zdania, że jakość usług w warsztatach autoryzowanych jest często wyższa niż w niezależnych. – W ASO wiem, że otrzymam części takie jak fabryczne, gdy w niezależnym nie mam takiej pewności. Jednak i ASO potrafi rozczarować w nagłej sytuacji, ustawiając mój samochód na końcu czterodniowej kolejki – zauważa. – Chodzi o znalezienie złotego środka między kosztami a jakością obsługi – dodaje.
Gorajewski chwali programy flotowe. Obejmują one bezgotówkowe naprawy i rabatowane stałe ceny za części oraz robociznę w całym kraju. – Daje to zauważalne obniżenie kosztów obsługi aut, pewność planowania wydatków i ułatwia kierowcom moich samochodów życie – przyznaje zarządzający flotą w firmie Berner.
Uczestnik programu na koniec miesiąca otrzymuje zbiorczą fakturę z wykazem kosztów. – W sieci grupy Volkswagena uzgadniam je z wyznaczonym przez leasingodawcę operatorem. W przypadku rutynowych przeglądów może podejmować decyzje bez mojej akceptacji. Dodatkowe prace, jak wymiana klocków, tarcz, może zlecać po konsultacji ze mną i po uzgodnieniu ceny – tłumaczy Gorajewski.