Aktualizacja: 01.09.2015 22:00 Publikacja: 01.09.2015 22:00
Foto: Bloomberg
Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego Lockheed Martin prezentował najmłodsze dziecko – wielozadaniowy myśliwiec F35. Spółka chwaliła się rozwiązaniami z dziedziny technologii stealth czy systemów sześciocentrycznego systemu pola walki.
Oferta nie ogranicza się do innowacyjnej broni. Spółka tłumaczy, że każda transakcja to także szereg wartych miliardy umów kompensacyjnych. – Polska będzie musiała najpierw zdecydować, czy chce kupić F35. Dopiero wtedy będziemy mogli rozmawiać o zaangażowaniu polskiego przemysłu przy programie F35. Dziś jest jeszcze za wcześnie na wiążące deklaracje – powiedział Steve Over, dyrektor ds. rozwoju biznesu w Lockheed Martin. – Z drugiej strony chciałbym przypomnieć, że F35 to ogromne międzynarodowe przedsięwzięcie. Każde z państw, które zdecydowało się na zakup nowego myśliwca, bierze także udział w procesie produkcji samolotu – tłumaczył.
Elon Musk, dotychczas aktywnie udzielający się zarówno w kampanii wyborczej, jak i obecnej administracji prezyde...
Władze Czarnogóry nie raz zapewniały, że przestrzegają sankcji antyrosyjskich. Oligarcha Oleg Deripaska jest obj...
Polska mierzy się z gwałtownym spadkiem dzietności. Mateusz Łakomy, ekspert ds. demografii wskazuje na przyczyny...
Komisja Europejska wydała zgodę na przesunięcie środków z KPO na Funduszu Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki maj...
Wyzwań i wyzwań dla polskiej gospodarki nie brakuje, zwłaszcza w obecnych turbulentnych czasach. 26 maja zmierzą...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas