W czwartek rząd w trybie obiegowym zgodził się na wniesienie 100 proc. akcji Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) do jednoosobowej spółki Skarbu Państwa.
– Ta niewinnie brzmiąca uchwała to milowy krok w kierunku włączenia inwestora z sektora branży energetycznej w KHW. Jest to najszybsza, najprostsza i najbardziej efektywna dla holdingu forma dokapitalizowania tej spółki – ogłosił na Śląsku Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu.
Szybki finał
Jak wynika z naszych informacji, tym inwestorem branżowym ma być kontrolowana przez Skarb Państwa poznańska Enea, która już wcześniej rozpoczęła badanie KHW. Z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że rozmowy w tej sprawie są już zaawansowane. – Transakcja powinna dokonać się bardzo szybko – zapewnił Kowalczyk.
Jeden ze scenariuszy przewiduje, że Enea miałaby wejść kapitałowo do powołanej przez państwo spółki i wnieść tam akcje Lubelskiego Węgla Bogdanka. Jak ustaliliśmy, Enea miałaby 51 proc. udziałów w nowej spółce, a Skarb Państwa – 49 proc. Takie rozwiązanie zdecydowanie poprawiłoby sytuację KHW w rozmowach z bankami. Jako część koncernu energetycznego KHW miałby lepsze możliwości zaciągnięcia długu. Węglowa spółka poprawia wyniki i we wrześniu osiągnęła niewielki zysk netto, ale wciąż potrzebuje kapitału m.in. na inwestycje. Rocznie wydaje na ten cel 400 mln zł.
Jeśli transakcja dojdzie do skutku, będzie to druga węglowa spółka, która trafi do portfela Enei. Dopiero co zakończyło się ogłoszone przez poznański koncern wezwanie na akcje Bogdanki, w wyniku którego przejmie pakiet kontrolny prywatnej kopalni. Enea – według naszych informacji – od początku nastawiała się na zakup obu firm górniczych. Nasze źródła podają, że otrzymała od resortu skarbu zgodę na zakup Bogdanki, która jest najważniejszym dostawcą węgla dla jej elektrowni, pod warunkiem że przejmie też pogrążony w kłopotach KHW.